Nie tylko Tomasz Rosiński. Najwięksi pechowcy polskiej piłki ręcznej

Kontuzje to sól piłki ręcznej. Jednych zatrzymują, innym łamią kariery. Uraz barku, zerwane więzadła krzyżowe... Diagnoza często brzmi jak wyrok. Pech nie omija najlepszych. Teraz ofiarą został Tomasz Rosiński.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut

Tomasz Rosiński 

31-latek to największy pechowiec w polskiej piłce ręcznej. Doświadczony zawodnik w sobotnim meczu z Gwardią Opole zerwał więzadła krzyżowe przednie i łąkotkę przyśrodkową lewego kolana. Na parkiet wróci za sześć miesięcy.

Rok temu Rosiński kilka tygodni przed finałami mistrzostw świata w Katarze doznał kontuzji śródstopia. Sezon wcześniej z kadry na europejski czempionat w Danii wykluczył go zabieg artroskopii kolana. W 2013 roku Rosiński miał problemy z więzadłem pobocznym. Rok wcześniej, przed ME w Serbii, rozgrywający złamał palec.

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • grolo Zgłoś komentarz
    "Kontuzje to sól piłki ręcznej." - aż mnie zmroziło na takie słowa ... przesadził mocno Autor. Chyba chodziło mu o ...sól na rany