LM: faworyci wrócili w wielkim stylu

Faworyzowani Telekom Veszprem i FC Barcelona przegrywali po pierwszych połowach meczów ćwierćfinałowych w Lidze Mistrzów. Po zmianie stron oba kluby pokazały swoją wyższość i ograły kolejno Aalborg Handbold 32:31 i Paris Saint-Germain HB 30:22.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
gracze Telekom Veszprem WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: gracze Telekom Veszprem
W środę (24 kwietnia) odbyły się pierwsze spotkania ćwierćfinałowe w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Wówczas Industria Kielce pokonała SC Magdeburg 29:28, natomiast Montpellier HB ograło THW Kiel 39:30.

W kolejnym dniu odbyły się pozostałe spotkania. Węgierski Telekom Veszprem w pierwszej kolejności gościł na własnym parkiecie Aalborg Handbold, z kolei Paris Saint-Germain HB podejmowało FC Barcelonę.

W obu spotkaniach po pierwszych połowach wyniki były bardzo niespodziewanie. Otóż węgierski gigant na własnym parkiecie przegrywał 12:17. Z kolei Barcelona traciła do PSG trzy bramki (11:14).

Jednak po zmianie stron miała miejsce dominacja faworytów. Telekom Veszprem odrobił stratę, ale do samego końca musiał walczyć o końcowy triumf. Ostatecznie spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem gospodarzy (32:31).

Z kolei w Paryżu w drugiej połowie miała miejsce dominacja gości. Dość powiedzieć, że tę odsłonę spotkania wygrali wynikiem 19:8. Ostatecznie Barca zwyciężyła 30:22 i jest jedną nogą w Final Four Ligi Mistrzów. Kolejny udany występ zanotował Kamil Syprzak, który rzucił swojej byłej drużynie siedem bramek.

Liga Mistrzów, 1. mecze ćwierćfinałowe:

Telekom Veszprem - Aalborg Handbold 32:31 (12:17)

Paris Saint-Germain HB - FC Barcelona 22:30 (14:11)

ZOBACZ WIDEO: Pierwsza edycja gali Herosi WP SportoweFakty za nami. Zobacz, kto wygrał
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×