Żużel. Kryzys żużla w Szwecji. Brakuje młodych wilków, sukcesów i gwiazd. Wózek ciągnie głównie Lindgren

Czasy, w których szwedzcy żużlowcy stanowili dużą część światowej czołówki, zdobywając wiele medali imprez mistrzowskich, przynajmniej na jakiś czas minęły. Koniec karier gwiazd, brak następców, bardzo skromna obecność w PGE Ekstralidze. Kryzys trwa.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Wyrwa po emeryturze gwiazd Po sezonie 2019 z żużlowym torem definitywnie pożegnał się indywidualny wicemistrz świata 2011 - Andreas Jonsson. Rok po nim na podobny krok zdecydował się wieloletni uczestnik cyklu Grand Prix - Antonio Lindbaeck. Nie zanosi się, by luka po dwójce byłych gwiazd szwedzkiego speedwaya szybko została załatana.

Żużel w ojczyźnie wielu wspaniałych mistrzów i prawdziwych legend jazdy w lewo przechodzi bowiem niewątpliwą zapaść i choć od całkowitego marazmu wciąż jest jeszcze daleko, to sytuacja w tym skandynawskim kraju jest coraz słabsza. Na kolejnych stronach w skrócie przedstawiamy aktualną sytuację w tamtejszym speedwayu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Antonio Lindbaeck: Kiedy ufałem ludziom za mocno, to obrywałem [WYWIAD]

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy to największy kryzys żużla w Szwecji w historii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Wasylczuk Zgłoś komentarz
    @MarekGorzów: a ty dalej się podszywasz pod kibica Stali.Człowieku weź ty w końcu zmądrzej o ile w ogóle jest możliwe. I tak wszyscy już wiedzą,że jesteś podszywaczem z Lublina
    • MarekGorzów Zgłoś komentarz
      Niestety Szwedom po erze Tonego Rickardssona brakuje następcy w postaci takiego naszego Bartka Zmarzlika. To on przejął pałeczkę po Tomku Gollobie i ciągnie dyscyplinę w naszym kraju do
      Czytaj całość
      przodu. Cieszymy się, że mamy Bartka u siebie w Gorzowie. Jest najlepszy
      • malin1976 Zgłoś komentarz
        Liga polska , duńska i angielska mają przyszłość bo tam dają szansę swojakom a ta szwedzka wydmuszka od lat jadąca bez rodzimych zawodników stacza się i będzie już tylko gorzej .