Transfer Bydgoszcz przegrał pierwszy mecz o 5. miejsce. "Sytuacja jest trudna"
W piątek w Łuczniczce zakończy się rywalizacja o 5. miejsce aktualnego sezonu PlusLigi. Bliżej celu jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która wygrała we własnej hali z Transferem Bydgoszcz 3:1.
Natalia Witczyk
Sobotni mecz, który odbył się w Kędzierzynie-Koźlu miał bardzo wyrównany przebieg. Obydwa zespoły toczyły zaciętą walkę, ale w końcówkach skuteczniejsi okazywali się podopieczni Sebastiana Świderskiego. Siatkarze Transferu Bydgoszcz zdołali wygrać jedynie trzecią partię, co przed rewanżem nie stawia ich w komfortowej sytuacji.
Justin Duff wierzy, że Transfer Bydgoszcz zwycięży w rywalizacji z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle
Po porażce w czterech setach, bydgoszczanie będą musieli wygrać przed własną publicznością, a następnie rozstrzygnąć rywalizację w złotym secie. W przeciwnym wypadku zajmą szóstą lokatę, a więc miejsce, na którym uplasowali się po fazie zasadniczej. - Jestem bardzo rozczarowany tym, że nie udało nam się doprowadzić do piątej partii w Kędzierzynie-Koźlu. Chociażby jeden punkt zdobyty w wyjazdowym starciu, ułatwiłbym nam sytuację w rewanżowym pojedynku. W tej chwili musimy zwyciężyć 3:1 lub 3:0, a potem pokonać ZAKSĘ w złotym secie. Sytuacja jest trudno, ale jestem dobrej myśli - zapewnił Duff.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się w piątek w Łuczniczce. Będzie to jednocześnie ostatni mecz obydwóch zespołów w tym sezonie, a także pożegnalny pojedynek Vitala Heynena w bydgoskim klubie. - W Bydgoszczy musimy zaprezentować się skuteczniej w końcówkach, bo nadal naszym celem jest piąta lokata. Wierzę, że jesteśmy w stanie ją wywalczyć. Myślę, że jest to możliwe i w Łuczniczce zapowiada się wyrównana batalia - zapowiedział środkowy.
Kędzierzynianie o krok od 5. miejsca. "Chcemy pozytywnym akcentem zakończyć sezon"