Patrik Liljestrand po ostatnich meczach: Musimy podnieść poziom gry, szczególnie w obronie

W siedmiu z ostatnich dziewięciu meczów szczypiorniści Górnika Zabrze tracili co najmniej trzydzieści bramek. Trener Patrik Liljestrand ma świadomość, że jego zespół musi poprawić swoją grę.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Na zabrzańską drużynę w ostatnich dniach spłynęła spora krytyka, zarówno ze strony kibiców, jak i przedstawicieli klubu. Prezes Bogdan Kmiecik na łamach naszego portalu nie krył swojego rozczarowania obecną dyspozycją Górników, podkreślając, że zawodnikom brakuje w ostatnich tygodniach odpowiedniego zaangażowania.
Sternik zabrzańskiego klubu odniósł się ponadto do gry Górnika w defensywie. Element ten w końcówce poprzedniego sezonu był jednym z atutów zabrzan, teraz jednak w siedmiu z ostatnich dziewięciu meczów Trójkolorowi stracili co najmniej trzydzieści bramek. Dla drużyny walczącej o medal mistrzostw kraju taki wynik jest nie do zaakceptowania.

Świadomość tego ma trener Patrik Liljestrand, który po zakończonym remisem meczu z Gaz-System Pogonią Szczecin mówił: - Trzydzieści pięć rzuconych bramek to dobry wynik, ale nasza gra w obronie pozostawia dużo do życzenia.

Górnicy każdy z pięciu pierwszych meczów sezonu kończyli ze stratą mniej niż dwudziestu ośmiu bramek. W rozegranym pod koniec września spotkaniu z PGE Stalą Mielec ekipa Liljestranda straciła trzydzieści trafień, co powtórzyło się jeszcze w sześciu meczach. W rozegranym w zeszły weekend starciu z Pogonią sam duet Bartosz Konitz - Michal Bruna rzucił zabrzanom dwadzieścia dwie bramki.

Przed meczem zwracałem uwagę na cały zespół Pogoni, ale przede wszystkim na Brunę i Konitza. Rzucili nam zdecydowanie zbyt dużo bramek, szczególnie że staraliśmy się przygotować pod nich, ale oni i tak swobodnie je zdobywali. Musimy na pewno podnieść nasz poziom gry, szczególnie w obronie - dodał Liljestrand.

Okazję do rehabilitacji za serię słabszych wyników Trójkolorowi mieć będą już w sobotę, gdy zagrają na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec. Początek spotkania o godz. 17:00.

Źródło: handballzabrze.pl

Bartłomiej Tomczak: Nielba nie może poczuć krwi

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×