Pierwszy poważny sprawdzian Vive, pojedynek gigantów w Veszprem - zapowiedź 2. kolejki Ligi Mistrzów

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Pojedynek wielkich w Veszprem, ciekawie w Montpellier

O ile nie sposób wytypować wynik spotkania w Stambule czy Flensburgu, to konia z rzędem temu, kto bez bez pomyłki wskaże faworytów weekendowych gier w grupie C. Bezsprzecznym hitem będzie rywalizacja na Węgrzech, gdzie MKB Veszprém zagra z Rhein-Neckar Löwen. Obie ekipy rozpoczęły tegoroczne zmagania w Champions League od pewnych zwycięstw, obie też znają się niemal na wylot - przed rokiem mierzyły się bowiem w bezpośrednich starciach w fazie grupowej.
Ówczesne spotkania okazały się hitem. W Veszprem po emocjonującym widowisku Madziarzy triumfowali 30:29, w Mannheim padł zaś remis 25:25. Jak będzie tym razem? Zarówno w jednej, jak i w drugiej drużynie w trakcie letniej przerwy w rozgrywkach doszło do kilku zmian kadrowych, zdecydowanie korzystniej ocenić można te w zespole Antonio Carlosa Ortegi. Do najlepszego strzelca MKB Momira Ilicia dołączyli tacy gracze jak Christian Zeitz, Gasper MargucRoland Mikler czy Andreas Nilsson, co poważnie zwiększyło możliwości ekipy trenera Ortegi. W szeregach Lwów jako najpoważniejsze wzmocnienie uznać należy transfer Madsa Mensaha Larsen. Jak te zmiany kadrowe wpłyną na wynik sobotniej rywalizacji? Faworytem wydają się gospodarze, Lwy jednak na pewno nie będą bez szans.
Jak Veszprem poradzi sobie z Lwami? Jak Veszprem poradzi sobie z Lwami?
Ciekawie powinno być również w pozostałych dwóch meczach grupy C. Skazywani na rolę dostarczyciela punktów szczypiorniści Celje Pivovarna Lasko w pierwszej kolejce zaskoczyli Vardar Skopje, do ostatnich minut walcząc z faworyzowanymi Macedończykami. Vardar w weekend podejmie Chekhovskie Medvedi, Celje zaś powalczy o pierwsze punkty z Montpellier Agglomeration HB, które przed tygodniem zostało rozbite w Mannheim. Francuzi w niedzielę zagrają przed swoją publicznością w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od dwóch lat, dla Venio Loserta i spółki liczyć będzie się więc wyłącznie zwycięstwo.

Pierwszy test Vive, pierwszy test Pick

Także jedynie wygrana interesować będzie szczypiornistów Vive Tauronu Kielce, którzy w sobotę podejmą Pick Szeged. Oba zespoły wskazywane są jako faworyci grupy D i wiele wskazuje na to, że to właśnie między nimi rozegra się walka o triumf w grupowych zmaganiach.

Jak obie ekipy zaczęły nowy sezon oraz występy na europejskich parkietach? W ligowych rozgrywkach zarówno Vive, jak i Pick nie mają sobie jak na razie równych, w Lidze Mistrzów w pierwszych starciach podopieczni Talanta Dujszebajewa oraz Juana Carlosa Pastora zawiedli. Co prawda Vive i Pick odniosły przed tygodniem zwycięstwa (kolejno z Kadetten Schaffhausen oraz HC Motorem Zaporoże), ich styl gry pozostawiał jednak wiele do życzenia.
- Jest kilku nowych zawodników i kilku odeszło. Wiadomo, trzeba wprowadzić odpowiednio nowych zawodników w drużynę. Na razie się zgrywamy. Z każdym meczem mam nadzieję, ze będziemy grać coraz lepiej - mówi Piotr Wyszomirski, który w letniej przerwie w rozgrywkach trafił do ekipy z Segedynu. Dla "Wysza" będzie to pierwszy klubowy występ w Polsce od ponad dwóch lat, większość zawodników Pick dobrze zna jednak parkiet Hali Legionów, bowiem dwa sezony temu rywalizowała z Vive w fazie TOP 16 Champions League. Czy wykorzystają tę wiedzę?

W sobotę rozegrane zostanie również drugie starcie grupy D, w którym Motor zagra z Dunkerque HB. Ukraińskiej drużynie ciężko będzie mówić o atucie własnego parkietu, ze względu na sytuację polityczną zagrają bowiem w oddalonym o 500 km Kijowie. Mimo tego zespół zza naszej wschodniej granicy będzie jednak faworytem rywalizacji, Francuzi bowiem zawodzą na razie zarówno w lidze, jak i w Europie. Kolejne punkty powinni zdobyć zaś pogromcy Dunkerque sprzed tygodnia, AaB Aalborg Handbold. Wicemistrzowie Danii podejmą w niedzielę Kadetten Schaffhausen i będą faworytem tego pojedynku.

Który mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów zapowiada się najciekawiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×