Sparingowo: Rehabilitacja Olimpii-Beskidu

Sromotna porażka z Vistalem Gdynia podziałała mobilizująco na sądeczanki. Mecz z BEMACO ŠŠK SLŠ Prešov zakończył się pewnym zwycięstwem drużyny z Nowego Sącza.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan
Po wyrównanym początku do głosu doszły sądeczanki. Rywal nie był tak wymagający, jak Vistal, ale i podopieczne Lucyny Zygmunt spisywały się lepiej. W pierwszej części mogły się podobać między innymi efektowne rzuty Olgi Figiel z dystansu. Na parkiecie pojawiała się też testowana Serbka Sanja Lapcevic. Zespół gospodarzy musiał za to radzić sobie bez powołanych do reprezentacji Aleksandry Sach, Katariny Dubajovej i Joanny Gadziny.
Sądeczanie byli zadowoleni z pojawienia się na parkiecie Karoliny Płachty, powracającej po kontuzji stopy. W drugiej części rozgrywająca rzuciła dwie bramki. W miarę upływu czasu przewaga Olimpii rosła, a przyczyniły się też do tego Paulina Masna i Kamila Szczecina, które czterokrotnie trafiały do siatki w drugich trzydziestu minutach.

Najprawdopodobniej drużyna z Nowego Sącza jednak pojedzie na turniej do ukraińskiego Użgorodu, choć organizatorzy przesunęli jego początek na poniedziałek. W grę wchodzi rozegranie dwóch meczów i powrót we wtorek - Ostateczną decyzję podejmie sztab szkoleniowy - wyjaśnił prezes Wiesław Rutkowski.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - BEMACO ŠŠK SLŠ Prešov 31:23 (14:11)

Olimpia-Beskid: Szczurek - Leśniak 7, Masna 6, Szczecina 6, Figiel 3, Lapcevic 2, Rączka 2, Płachta 2, Kaliciecka 2, Motak 1, Stokłosa, Król, Basta.

Fatalny mecz Olimpii-Beskidu nie pozostał bez echa. Posypały się kary

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×