Mistrz Turcji chce Łukasza Teodorczyka. Reprezentant Polski alternatywą dla Bafetimbiego Gomisa
Łukasz Teodorczyk okazał się za drogi dla Saint-Etienne, które chciało go wypożyczyć z Anderlechtu, ale niewykluczone, że Polak latem zmieni klub. "Teo" jest na liście życzeń Galatasaray Stambuł, a mistrza Turcji stać na spełnienie jego oczekiwań.
Teodorczyk stał się dla budżetu Anderlechtu zbędnym obciążeniem. Jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii klubu, a nie gwarantuje odpowiedniej jakości sportowej. Wszystko wskazuje na to, że w nadchodzących rozgrywkach Polak będzie dopiero czwartym napastnikiem Fiołków po Landrym Dimacie, Isaaku Thelinie, który wrócił z wypożyczenia do Waasland-Beveren jako trzeci najlepszy strzelec minionego sezonu Jupiler Pro League i pozyskanym z SM Caen Ivanie Santinim.
Odejście Teodorczyka z Anderlechtu wydaje się więc rozsądnym wyjściem zarówno dla klubu, jak i dla samego zawodnika. Nazwisko Polaka padało ostatnio w kontekście przenosin do Nantes, Bordeaux czy Bologni, ale klub te nie przeszły do konkretów. Ratunek dla Anderlechtu i Teodorczyka może jednak nadejść znad Bosforu.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek wyjaśnia sytuację z Giannim De Biasim: Nie było kłótni, nie było pretensjiGalatasaray w minionym sezonie odzyskał mistrzostwo Turcji po dwóch latach przerwy i zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2018/2019.
W latach 1991-1992 barw Galaty bronił Roman Kosecki. Były reprezentant Polski był jednym z ulubieńców kibiców Lwów.