W Rybniku odcięli się od przeszłości
- Drugi punkt, to wprowadzić piłkarzy, którzy wzmocnią rywalizację i pomogą drużynie w walce o utrzymanie. Nie zamykamy drogi przed nikim, bo mamy świadomość, że sezon będzie długi i ciężki. Dołączyli do nas juniorzy, którzy mają szansę podnieść swój poziom sportowy. Podczas zgrupowania zwracaliśmy uwagę, żeby ci, którzy dobrze rokują byli bliżej i czerpali z doświadczenia starszych graczy - mówi opiekun rybniczan.
Przedostatnią ekipę na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy czeka aż dziesięć spotkań przed własną publicznością, przed którą udało się jej wygrać tylko raz, z Górnikiem Łęczna. - Mam świadomość, że trzeba być wyraźnie lepszym od przeciwnika, żeby wygrywać mecze, biorąc pod uwagę specyfikę gry na tym poziomie, gdzie zespoły często przyjeżdżają i czekają wręcz na jeden błąd. Musimy być bardzo skoncentrowani. ROW może zawsze liczyć na kibiców, co jest bardzo istotne. To czynnik, który nam pomoże - zakłada doświadczony szkoleniowiec.
Jak będą prezentowali się zielono-czarni na murawie? - Zachęcam zawodników, by wykorzystali swoje walory w grze kombinacyjnej, żeby stało się to ich wizytówką. Wymagania piłki są jednak takie, że trzeba być bardzo zdyscyplinowanym taktycznie. Nad tym pracujemy. Chciałbym żebyśmy w wielu momentach kontrolowali grę i poprzez dobrą ofensywną grę, zmuszającą rywala do biegania, zbierali punkty na nasze konto.Wszyscy w Rybniku są przekonani jak ważna będzie udana inauguracja. - Cały nasz wysiłek idzie w tym kierunku, żeby wszystko było zrównoważone. Przyjdą też trudne momenty w meczu, ważne, żeby przetrwać je na zero z tyłu, nie popełniać większych błędów i wtedy otworzą się drzwi, by zagrać naprawdę ważną piłkę - kończy szkoleniowiec beniaminka.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
ROW Rybnik bliski pozyskania środkowego obrońcy z Brazylii
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.