Historia mistrzostw świata: 80 lat najważniejszego piłkarskiego turnieju

Igor Kubiak
Igor Kubiak
W 1982 roku ponownie poszerzono turniejowy skład. 24 zespoły zostały podzielone na sześć grup, z których awansowały po dwie drużyny. Następnie w czterech grupach trzy zespoły rywalizowały o pierwsze miejsce, które dawało udział w półfinałach. Ostatecznie w Hiszpanii po raz trzeci triumfowali Włosi z najstarszym zdobywcą mundialu w kadrze - Dino Zoffem, a Polska znów została trzecim najlepszym zespołem na świecie.

Na kolejnych mistrzostwach świata po raz pierwszy powtórzono gospodarza - turniej rozgrywany był w Meksyku, a zamiast drugiej fazy grupowej mieliśmy rywalizację od 1/8, w której wzięły udział dwa czołowe zespoły z każdej z grup, a także cztery najlepsze z trzecich miejsc. Bezsprzecznym bohaterem mundialu był Diego Maradona, który poprowadził Argentynę do końcowego triumfu. Argentyńczyk szczególnie zasłynął z ćwierćfinałowego boju z Anglikami, kiedy to zaliczył dwa gole - jednego za sprawą "ręki Boga" i drugiego, jednego z najpiękniejszych w historii, po minięciu pięciu rywali.

Maradona wyczynu Pelego nie wyrównał - cztery lata później, we Włoszech, reprezentacja Albicelestes ponownie w finale zmierzyła się z RFN i tym razem przegrała po jedynym golu w końcówce meczu z rzutu karnego Andreasa Brehme. Maradona zagrał jeszcze na kolejnym mundialu w USA, który okrył go złą sławą. W trakcie turnieju jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii przeszedł bowiem pozytywnie testy antydopingowe i został zdyskwalifikowany. W 1994 roku o zwycięzcy w finale po raz pierwszy zadecydowały rzuty karne, a po fatalnym pudle Włocha Roberto Baggio po czwarty tytuł sięgnęła Brazylia. Na tym turnieju mecz życia rozegrał również Oleg Salenko, który został pierwszym graczem z pięcioma golami w jednym spotkaniu. Rosja wygrała wtedy z Kamerunem 6:1, a jedynego gola dla przegranych zdobył 42-letni Roger Milla - najstarszy zdobywca bramki w historii tego piłkarskiego turnieju.

Pudło Roberto Baggio z rzutu karnego, które dało mistrzostwo Brazylii:

We Francji w 1998 roku pojawiły się już 32 reprezentacje. Po podziale na osiem grup z każdej do systemu pucharowego awansowały dwa najlepsze zespoły i tak pozostaje do dziś. Z mundialu sprzed 16 lat na pewno zapamiętamy świetną postawę gospodarzy, jedynego złotego gola (tzw. "nagła śmierć") na mistrzostwach świata za sprawą Laurenta Blanca w meczu z Paragwajem i pewne zwycięstwo Trójkolorowych w finale z Brazylią 3:0. Bohaterem został Zinedine Zidane, który przyćmił mającego wielkie problemy z poruszaniem się po murawie Ronaldo.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Cel Canarinhos, czyli piąty tytuł, został osiągnięty na kolejnym mundialu, a jednocześnie premierowym organizowanym w Azji i przez dwa państwa - Koreę Południową i Japonię. Pierwsi z nich z pomocą sędziów i pod wodzą Guusa Hiddinka zdołali sięgnąć po czwarte miejsce na turnieju, przegrywając z inną rewelacją - Turcją. Cztery lata później, w Niemczech, ponownie w finale dał o sobie znać Zidane, który w pożegnalnym meczu "z byka" uderzył Marco Materazziego, a Włosi po serii karnych okazali się lepsi od Francji.

W pierwszym afrykańskim turnieju, w RPA, przy wszechogarniających dźwiękach wuwuzeli najlepsza okazała się Hiszpania, która turniej zaczęła od sensacyjnej porażki ze Szwajcarią. Podopieczni Vicente del Bosque w finale pokonali Holandię za sprawą gola w 116 minucie Andresa Iniesty. Tym samym Pomarańczowi po raz trzeci przegrali decydujący mecz mundialu.

Jak będzie w Brazylii? Kto zostanie gwiazdą, jaką akcję będziemy wspominać po latach i kto sięgnie po ostateczny triumf w 20. turnieju największego piłkarskiego święta?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×