Królewski początek beniaminka - relacja z meczu King Wilki Morskie Szczecin - PTG Sokół Łańcut

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sobota w I lidze koszykarzy przyniosła 3 zwycięstwa beniaminków. Jako ostatni sukces wywalczyli gracze King Wilków Morskich Szczecin.

Sobotni pojedynek toczył się wyraźnie pod kontrolą King Wilków Morskich Szczecin. Sokół prowadził jedynie w pierwszej kwarcie, w której uzyskał największą, pięciopunktową przewagę. W kolejnych minutach ton nadawali gospodarze, lecz zwycięstwa musieli pilnować do końca. Ich najwyższe prowadzenie wyniosło 12 punktów, a w czwartej odsłonie przeciwnicy wstrzelili się w szczecińskie tablice. Beniaminek I ligi miał jednak, czym odpowiedzieć i dlatego zanotował swoje pierwsze zwycięstwo na tym szczeblu rozgrywkowym.

W Sokole Łańcut można wyróżnić Łukasza Pacochę i Tomasza Pisarczyka. Obaj zdobyli po 18 punktów. Pacocha, który trzy ostatnie sezony spędził w Szczecinie dołożył do tego 6 asyst, a były zawodnik Znicza Basket Pruszków 7 zbiórek. Słabiej spisał się natomiast inny Superstrzelec, Damian Pieloch. Po kontuzji do gry powrócił jednak Maciej Klima przydatny w podkoszowej walce.

Gospodarze natomiast zgodnie z zapowiedziami przystąpili do meczu w najsilniejszym składzie, dlatego też część koszykarzy nie zmieściła się w kadrze, a inni jak Igor Trela na parkiecie spędzili tylko kilka minut. W pierwszej połowie pod tablicami oraz na dystansie świetnie radził sobie Paweł Kowalczuk, który zdobył 14 oczek. W całym meczu doświadczony podkoszowy pomylił się tylko raz, a na boisku spędził ponad 30 minut. Warto również wyróżnić Marcina Stokłosę. Rozgrywający do przerwy miał już na swoim koncie 7 asyst, a pojedynek zakończył z dziewięcioma kluczowymi podaniami. Wszystko to w zaledwie 14 minut na parkiecie. Druga odsłona należała za to do Pawła Mroza i Marcina Fliegera.

King Wilki Morskie Szczecin - PTG Sokół Łańcut 84:77 (14:15, 26:19, 18:13, 26:30)

Wilki Morskie: Kowalczuk 18, Flieger 17, Mróz 15, Pluta 10, Stokłosa 7, Adamkiewicz 5, Bojko 4, Majcherek 3, Trela 3, Balcerek 2.

Sokół: Pacocha 18, Pisarczyk 18, Gawrzydek 14, Fortuna 10, Klima 7, Pieloch 6, Czerwonka 4, Balawender 0, Dubiel 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
statystyk40
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawiam się po ilu nieudanych rzutach za 3 zawodnik powinien zdać sobie sprawę ,że mu nie siedzi po 4 po 6 po8 po 12 bo były i takie sytuacje w poprzednim sezonie .przecież wielu trafia za Czytaj całość
avatar
adorato
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fan-basket ja pamiętam mecz Z Radexem w lutym 2012 roku wygraliśmy 19pkt. Pacocha rzucił wtedy najwięcej z gości 18pkt co z tego... przez 2 pierwsze kwarty dostał mocny plaster i nie rzucał w z Czytaj całość
albertnow
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GDYBY RZUCAŁ JESZCZE Z 5 RAZY ZA 2 I Z 5 ZA 3 TO BY PEWNIE MIAŁ PKT Z 24.ZAWODNIK BARDZO DOBRZE PRZYGOTOWANY W TYM WIEKU NIE DA Z SIEBIE PRZEZ 36 MIN GRY 100% SWOICH MOZLIWOŚCI MUSI BYC OKRES G Czytaj całość
avatar
fan-basket
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślę , że 18 pkt. przy takich plastrach to całkiem niezły wynik. Będzie Sokół miał pożytek z Pacochy.  
albertnow
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Popieram adorato,statystyka,obiektyw zastanawiając się czy nie mógł Czerwonka chwilami zmienić Pacoche troche by odpoczął popatrzył z boku ,a pózniej uporządkował grę .Ze miał plastry to nie ma Czytaj całość