Żużel. Na tej giełdzie transferowej też się sporo zadziało. Nie obyło się bez kilku hitów

W listopadowym okienku emocjonowaliśmy się kilkoma bardzo ciekawymi ruchami na giełdzie transferowej. Jednak do zmian doszło również w sztabach szkoleniowych, a pracodawców zmieniło kilku dobrych trenerów.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski

Piotr Baron 

To był szok, kiedy Piotr Baron podczas konferencji prasowej przed meczem Fogo Unii Leszno z Betard Spartą Wrocław ogłosił, że po kilku latach pożegna się z zespołem z Wielkopolski. Zaskoczył tym przede wszystkim działaczy, których nie poinformował wcześniej o swojej decyzji. Baron przyznał, że szybko otrzymał wiele telefonów od zainteresowanych współpracą prezesów, a w magazynie PGE Ekstraligi odpowiedział na pytanie, czy jego decyzja spowodowana była konfliktem z Januszem Kołodziejem. - Wydaje się, że mamy dobre relacje - przyznał Baron. 

Nowym pracodawcą Barona został macierzysty klub - Apator Toruń, w którym to zastąpił Jana Ząbika. Dla 49-latka jest to symboliczny moment, bo to właśnie dzięki Ząbikowi trafił do czarnego sportu i uczył się żużlowego rzemiosła. Można zatem powiedzieć, że uczeń zastąpił mistrza.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Który ruch na rynku transferowym uważasz za największą niespodziankę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (2)