Prezesi oburzeni postawą Unibaksu. "Będziemy to piętnowali"

Michał Wachowski
Michał Wachowski
- Najdotkliwszą karą dla pana Karkosika będzie to, że nie przejdziemy nad niedzielnymi wydarzeniami do porządku dziennego. Będziemy o tym mówili i to piętnowali. Zapewniam, że nie będziemy się bali używać mocnych określeń na nazwanie tej sytuacji. Tylko bezkompromisowym mówieniem o tym, jak złe było to zdarzenie i jak potępiamy pana Karkosika, możemy go ukarać.

Rezygnując z występu w niedzielnym meczu finałowym, Unibax potwierdził teorię, iż profesjonalnym sportem rządzą tylko i wyłącznie pieniądze. - To, co się wydarzyło można nazwać jedynie skandalem i hańbą. Ucierpiał nie tylko wizerunek żużla, ale i całego zawodowego sportu. Można by zadać zakrojone na o wiele większą skalę pytanie. O pieniądze, jakie w tym sporcie funkcjonują, o kupowanie sobie tytułów, o wydawanie 100 milionów na Garetha Bale'a przez Real Madryt, czy o pieniądze, jakie się inwestuje w przemysł dopingowy w kolarstwie. Po prostu kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Niedzielne wydarzenia potwierdzają, że ten sport zawodowy idzie w naprawdę złą stronę - powiedział Mizgalski.

- Ekstraliga otrzymała bardzo mocny cios, z którego trzeba się szybko otrząsnąć. Wojciech Stępniewski, dawny prezes Unibaksu, który zarządza obecnie Ekstraligą, przed kamerami zbladł, kompletnie nie wiedząc, jak komentować wydarzenia z Zielonej Góry. Z drugiej strony to może dobrze, że słabość Ekstraligi została obnażona właśnie w niedzielę, na oczach prezesa Stępniewskiego i Andrzeja Witkowskiego, bo nawet oni nie potrafili zaradzić tej kompromitacji, jaką oglądaliśmy. To tylko pokazuje, że są ludzie, którzy za nic maja autorytety tych osób.
Zdaniem Mizgalskiego, Roman Karkosik za swoje zachowanie powinien być piętnowany Zdaniem Mizgalskiego, Roman Karkosik za swoje zachowanie powinien być piętnowany
W opinii Mizgalskiego, zupełnie inne i w pełni zdrowe relacje panują w klubie z Częstochowy. Za przeciwieństwo Romana Karkosika przedstawił udziałowca Włókniarza - Artura Sukiennika. - Teraz dopiero naprawdę doceniam, jak wygląda to wszystko w przypadku naszego klubu i naszego głównego udziałowca, Artura Sukiennika. To człowiek, który wykładał naprawdę duże pieniądze, by częstochowski speedway utrzymać. W dalszym ciągu w największym stopniu nas wspiera, ale nie chce wygrywać za wszelką cenę i kupować medali. Na poczęstunku po meczu z Unią Tarnów dziękował za trud włożony w ten sezon. Z uśmiechem na twarzy gratulował każdemu z naszych żużlowców i mimo braku medalu, docenił to, że do tych play-offów udało nam się awansować. Powiedział, że prędzej czy później wspólnym wysiłkiem osiągniemy sukces. Z jednej strony mamy więc pana Karkosika, a z drugiej pana Sukiennika, który docenia sportową rywalizację i walkę fair na torze. Dla mnie jest on bohaterem. Ludzi, którzy medale chcą sobie kupować, powinno się natomiast piętnować - podsumował. Krytycznie o postawie Unibaksu Toruń wypowiada się także prezes PGE Marmy Rzeszów - Marta Półtorak. - Uważam, że taka sytuacja nie powinna mieć w ogóle miejsca. Jest to kolejna porażka Ekstraligi i PZM, że do czegoś takiego dochodzi. Odnoszę wrażenie, że nie idziemy w tym kierunku, w którym powinniśmy, jeśli chodzi o żużel - powiedziała w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×