Awizowane składy na mecz Caelum Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa

biegi z teoretycznie słabszym juniorem; Kociembą i raz z Mackiem Janowskim), który w biegu 12-tym miał wspierać Jędrzejaka (lub na odwrót). W gonitwie piątej Pan Piotr Baron robi zmianę, za młodego Szweda Maciek Janowski- genialne posunięcie (jechał z 1 pola). Tor dopasowany do miejscowych zawodników, którzy ostro trenowali przed inauguracją. Brawo, brawo, brawo za strategię Panie Piotrze. Słowa uznania również dla innych trenerów: Romana Jankowskiego, Marka Cieślaka, Dariusza Śledzia, czy byłego coacha Falubazu. A Czesław Czernicki? W 1 rundzie Play-off 2010 (Caelum Stal Gorzów- Falubaz Zielona Góra 43:46) w ramach z/z desygnuje w gonitwie 10-tej Tomasza Golloba (zamiast Zagara- 1 pole startowe); zamykając sobie tym samym możliwość wykorzystania startu Pawlickiego w biegu nominowanym. W Rzeszowie, ustawia parę Pedersen- dość szybki Zagar (miał słabsze starty, ale na trasie był niezły), osłabiając duet nr 2. Później tłumaczy, że Andersen to jest zawodnik na 8-10 pkt. Równie dobrze można powiedzieć, że Słoweniec to żużlowiec na ok. 9 pkt., zwłaszcza na torze w Rzeszowie. Wierz mi albo nie...dopóki Czesław Czernicki będzie trenerem Gorzowa, dopóty ta drużyna nie zdobędzie medalu DMP.

budujecie skład tylko na 1 rok, poza tym trener jest marnym strategiem (chociażby ta 5-punktowa strata, jakże komfortowa dla PGE Marmy- ciężko było odrobić, zmiany taktycznej też nie zrobisz przy takiej stracie). Owszem, mecz z Częstochowa niewiele znaczy w kontekście walki o medale, uważam jednak, że pora podjąć męską decyzję kto z kim będzie jeździł w parach. Spójrz na rozważną, przemyślaną politykę kadrową Unii Leszno i na taktykę Romana Jankowskiego. Bardzo mądrze dobiera skład, świetnie ustawia duety...To jest strateg z prawdziwego zdarzenia i nie zdziwię się jak drugi rok z rzędu Leszno zostanie mistrzem. To zestawienie świadczy jedynie, że albo nadanie Panu Czesławowi przydomka 'Mourinho' było dowcipem, albo skład ustala prezes Komarnicki. Będziecie do końca roku żonglować ustawieniami par i po raz kolejny skończy się na 1 rundzie Play- off. I nie myśl, że wam źle życzę, bo mam wielu przyjaciół w Gorzowie i uważam, że to miasto zamieszkują bardzo sympatyczni ludzie (mimo, że pochodzę z Rzeszowa- o którym tak nieprzychylnie wypowiadają się niektórzy sympatycy Caelum Stali )...

wynik, co więcej biorąc pod uwagę fakt, iż mistrz świata jest kapitanem Stali i że jeździ bardziej zespołowo niż 'Power', śmiem postawić ryzykowną tezę, że duet Gollob- Andersen miałby większa zdobycz punktową niż para Nicki- Hans... (obaj jeżdżą egoistycznie, poza tym nie wierzę, że dla dobra Gorzowa Pedersen będzie pomagał na trasie 'Bajkopisarzowi'). Optymalne ustawienie to Nicki z młodzieżowcami (i tak będą walczyć o 1 pkt.- nie oczekuj podwójnych zwycięstw w biegach z ich udziałem) i Gollob z Andersenem (ew. Mroczką). Zapamiętaj raz na zawsze- Nicki Pedersen to egoista, owszem będzie przywoził '3', ale czy oglądnie się chociaż raz za Andersenem po wygranym starcie? NIE.

i prowadzona przez bardzo dobrego trenera. Dzisiaj jesteśmy armią zaciężną, podobnie z resztą jak dzisiejszy Falubaz, a takie zespoły przegrywać takich spotkań jak w Rzeszowie nie powinny.

ze zdrowym już Zagarem też są w stanie wygrywać wyścigi. Ktoś w końcu pomyślał. Dopiero w trzecim meczu ( jak Andersen znów zawiedzie) wstawiłbym Mroczkę. Pozdro.

silniejszymi zespolami