Czy Serena Williams wykona milowy krok w karierze? - zapowiedź turnieju kobiet US Open

 Redakcja
Redakcja

Simona Halep - 1,5 (skala ocen 0-5)

Rumunka po bardzo słabych startach w Paryżu i na trawie w świetnym stylu wróciła na amerykańskie korty twarde. Dwa finały, w Toronto i w Cincinnati, znacznie podniosły jej morale, a rozstawienie z numerem drugim w docelowej imprezie muszą robić wrażenie na przeciwniczkach. Te do IV rundy nie wydają się zbyt groźne, chociaż w Nowym Jorku Halep radzi sobie najgorzej i nigdy nie doszła do ćwierćfinału.  

Sposobem na odwrócenie złej karty w kompleksie imienia Billie Jean King ma być Darren Cahill, nowy trener finalistki Rolanda Garrosa 2014. Jak sama tenisistka stwierdziła, pod jego okiem znów ma ochotę trenować: - Przyjechałam do Toronto bez oczekiwań. Chciałam po prostu znaleźć sposób, aby znów grać dobrze w tenisa. Darren wykonał świetną robotę. Sprawił, że odczuwam większy komfort pod względem mentalnym. Cieszę się grą w tenisa.

W dolnej połówce nie ma wielu wielkoszlemowych mistrzyń. Są tylko Petra Kvitova, Wiktoria Azarenka i Samantha Stosur. Dyspozycja każdej z nich pozostawia sporo do życzenia. W takiej sytuacji Rumunka wyrasta na faworytkę do finału, chociaż jeszcze nie przebrnęła przez etap IV rundy. - - Właściwie nie wiem, dlaczego na tych kortach idzie mi gorzej. Myślę, że wcześniej nie wierzyłam, że mogę osiągnąć tutaj dobry rezultat. Obecnie czuję się lepiej i mam większą pewność siebie. Za mną dwa świetne tygodnie, które mogą mi tylko pomóc - podsumowała Halep.

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (9)