Lista Top 10 meczów sezonu w kobiecym tenisie według portalu SportoweFakty.pl
2. Petra Kvitova - Andżelika Kerber 7:6(5), 4:6, 6:4 (finał Pucharu Federacji)
Na niezwykle szybkim korcie w Pradze, Petra Kvitová i Andżelika Kerber dały pokaz energetycznego tenisa z zabójczymi returnami i minięciami, morderczymi wymianami z głębi kortu z wykorzystaniem wielu kombinacji, heroiczną pracą w defensywie, ekspresowymi akcjami ofensywnymi. To było godne zwieńczenie finału Pucharu Federacji i całego sezonu w kobiecym tenisie.
W drugim gemie I seta Kvitová roztrwoniła cztery break pointy, a w piątym nie wykorzystała prowadzenia 40-15 i oddała podanie, wyrzucając bekhend po krosie. Świetny forhendowy return dał Kerber dwie okazje na 5:2, co stało się faktem, gdy Czeszka nie wykorzystała przewagi sytuacyjnej i nie skończyła piłki przy siatce. Mistrzyni Wimbledonu zdobyła trzy gemy z rzędu, po drodze odpierając trzy setbole (nadzwyczajny kros bekhendowy, as i forhendowy błąd rywalki), by przy 5:5 stracić serwis. W 12. gemie Niemka miała kolejne trzy piłki setowe, ale dwie zmarnowała forhendowymi błędami, a jedną obroniła Kvitová efektownym forhendem po linii. W tie breaku Kerber z 1-4 wyrównała na 4-4, ale do końca zdobyła jeszcze tylko jeden punkt. Wyśmienity dropszot dał Czeszce dwa setbole i wykorzystała drugiego z nich kombinacją wyrzucającego serwisu i forhendu.
W II secie Kvitová prowadziła 3:0 z podwójnym przełamaniem, ale pomogła się rywalce odrodzić. W czwartym gemie oddała podanie do 15, a w szóstym zrobiła dwa podwójne błędy. Kerber złapała wiatr w żagle i returnem forhendowym po linii wyrównała na 3:3. W ósmym gemie Czeszka obroniła trzy break pointy, ale w 10. minięcie forhendowe po krosie oraz głęboki return wymuszający błąd przyniosły Kerber dwa setbole. Pierwszego Kvitová odparła asem, ale przy drugim wyrzuciła bekhend po krosie.
W drugim gemie III seta Kerber wykorzystała czwartego break pointa nadzwyczajnym krosem bekhendowym po dobiegnięciu do dropszota rywalki. Niemka prowadziła 4:1, ale z przewagą jednego przełamania. Kvitová zdobyła pięć gemów z rzędu - w siódmym odrobiła stratę za sprawą forhendowego błędu rywalki, a na 5:4 wyszła za sprawą miażdżącego krosa forhendowego. As dał jej dwie piłki meczowe, ale przy pierwszej zrobiła podwójny błąd, a przy drugiej wpakowała forhend w siatkę. Kerber odparła także trzeciego meczbola, potężnym krosem forhendowym wymuszającym błąd. Odwrotny kros forhendowy przyniósł Kvitovej czwartą szansę na zakończenie pojedynku, co nastąpiło, gdy Niemka wpakowała bekhend w siatkę.
- Cały mecz był taki emocjonalny i kosztujący niesamowitą ilość sił - stwierdziła Kvitová. - W III secie wróciłam do gry, ale sama nie wiem jak. Czułam się źle, ale to był mój ostatni mecz, więc nie miałam czego oszczędzać. Pomyślałam, że muszę ten punkt wyszarpać. Nigdy nie wiadomo, jak Lucie by zagrała. Angie również była tego świadoma i chciała pokazać swój najlepszy tenis. Jestem z niej dumna. To były takie emocje, jakie mi w tym roku nigdy nie towarzyszyły - mówiła liderka czeskiej ekipy na konferencji prasowej. - Wimbledon był zupełnie inny, nie czułam takich emocji, bo przez cały czas grałam bardzo dobrze, a tutaj miałam wzloty i upadki.
- To był jeden z najlepszych moich meczów w tym roku - powiedziała Kerber. - Podczas Wimbledonu z Szarapową również zagrałam świetnie, ale dzisiejszy mecz był wyjątkowy. Stworzyłyśmy z Petrą bardzo dobre widowisko. Dałam z siebie wszystko, ale pod koniec kilka punktów dla niej zrobiło różnicę. Ten mecz był jak przejażdżka roller coasterem - dodała Niemka. To było trafne porównanie, bo w tym spotkaniu nie było żadnych hamulców fizycznych i mentalnych.
W trwającym dwie godziny i 57 minut spotkaniu serwis zrobił wielką różnicę. Kerber nie miała ani jednego asa, za to zrobiła sześć podwójnych błędów. Kvitová takich pomyłek miała osiem, ale też posłała 12 asów. Czeszce naliczono 70 kończących uderzeń, z czego 44 z forhendu, i 62 niewymuszone błędy. Niemka miała 23 piłki wygrane bezpośrednio i 27 błędów własnych. Mistrzyni Wimbledonu zdobyła łącznie o cztery punkty więcej od rywalki (129-125).
-
Mind Control Zgłoś komentarzmeczu musiał stać na wysokim poziomie to musiał być również bardzo dramatyczny. Tego w Montrealu nie było. ;)
-
Włókniarz Zgłoś komentarzAna Lena Friedsam - Kiki Bertens top 5 WTA 2014
-
SharapovaDog Zgłoś komentarzMecz mojej Pani najlepszym meczem sezonu hau hau hau !!!!
-
basher Zgłoś komentarzcourse. PS. Red. Iwanek nie zauważył meczu Petry z Venus..
-
BycjakZaporoże Zgłoś komentarzNudne to jak flaki w oleju. Przejrzyjcie na oczy i przestancie ogladac zenski 'tenis'.
-
Eleonora Zgłoś komentarzWybór rzeczywiście subiektywny a nie obiektywny jak sam redaktor Łukasz Iwanek przyznaje.
-
Eleonora Zgłoś komentarzSF chyba bardzo nie lubi Agnieszki, o czym świadczy wybór jej najlepszego meczu właśnie ze Swietą w roku 2014!
-
żiżu Zgłoś komentarzRadwańska z Rogers Cup. Najlepszym meczem Agi w tym roku to bez wątpienia mecz ćwierćfinałowy z Azarenką w Melbourne , trochę dziwi mnie fakt że wzięli do top 10 mecz ze Swietą a o meczu z Azarenką wspomnieli tylko że był koncertem 1 gwiazdy a według mnie w 2 secie Azarenka grała całkiem dobrze co znacznie podniosło poziom widowiska.
-
e-stella Zgłoś komentarzimprez. Z punktu widzenia kibicowania i emocji jedynie żal mi, że to nie Halep wygrała RG, bardzo trzymałam za nią kciuki.
-
Go Masza Zgłoś komentarz1. Maria Szarapowa - Simona Halep 6:4, 6:7(5), 6:4 (finał Roland Garros) Bez dwóch zdań najlepszy mecz sezonu i najlepszy finał Wielkiego Szlema od bardzo dawna
-
Fikok Zgłoś komentarzA gdzie Aga i Makarova !? :D
-
Lady Aga Zgłoś komentarzdobrej dyspozycji. I faktycznie był to teatr jednej aktorki. Mecz ze Svietą był pełen walki z kolei. A w Montrealu i Polka i Rosjanka pokazały swój najlepszy tenis.
-
stanzuk Zgłoś komentarzMecz Zariny załapał się do Top 10. Crzyjku, masz koronny dowód na to, że MC ma jakies konszachty z Redakcją.:)