Serena Williams i pretendentki - zapowiedź turnieju kobiet US Open

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Maria Szarapowa

Zatrudnienie Svena Grönevelda przyniosło rosyjskiej tenisistce znakomite wyniki na kortach ziemnych. Szarapowa triumfowała w Stuttgarcie i Madrycie, a w Paryżu sięgnęła po piąte wielkoszlemowe mistrzostwo. Pochodząca z Niagania tenisistka w Wimbledonie osiągnęła IV rundę, ale z pierwszej części sezonu może i tak być bardzo zadowolona, gdyż były momenty, kiedy wydawało się, iż szybko opuści z Top 10.

Na nawierzchni twardej Szarapowa wygrała aż 18 turniejów rangi WTA, w 16 kolejnych dochodziła do finału. W US Open triumfowała w 2006 roku, kiedy to w finałowym starciu w dwóch setach pokonała Justine Henin. Rosjanka na stałe mieszka i trenuje w Bradenton na Florydzie, zatem kontakt z amerykańskim hardem jest u niej niemal na porządku dziennym.
W tegorocznym cyklu US Open Series Szarapowa wystąpiła tylko w dwóch turniejach. Najpierw zaliczyła niezbyt udany start w Montrealu, gdzie w III rundzie ograła ją Carla Suarez, ale to był jej pierwszy występ na kortach twardych po blisko półrocznej przerwie. W Cincinnati było znacznie lepiej. Półfinał, w którym po niezwykle zaciętym i dramatycznym boju przegrała z Aną Ivanović. Dzień wcześniej Szarapowa odnotowała bardzo cenne zwycięstwo nad Simoną Halep, aktualną wiceliderką rankingu WTA.

- Pod względem mentalnym druga część zeszłego sezonu była z pewnością dla mnie bardzo trudnym okresem. Myślę, że podczas tegorocznego US Open będę w pewnym sensie miała wolny umysł, ponieważ nie grałam w Nowym Jorku w zeszłym sezonie. Tak naprawdę to nie będę miała nic do stracenia - wyznała ostatnio Szarapowa, szósta rakieta globu. Można się zatem spodziewać, że na występ w US Open będzie odpowiednio przygotowana.

Kto wygra US Open kobiet?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / materiały prasowe
Zgłoś błąd
Komentarze (11)