US Open: Spears i Gonzalez znów pokonani, Mirza i Soares mistrzami gry mieszanej

Sania Mirza i Bruno Soares zostali mistrzami gry mieszanej wielkoszlemowego US Open rozgrywanego na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Łukasz Iwanek 05 Września 2014, 20:19

Bruno Soares wywalczył swój drugi wielkoszlemowy tytuł (po US Open 2012 w parze z Jekateriną Makarową), a dla Sani Mirzy to trzeci triumf w imprezie tej rangi (po Australian Open 2009 i Roland Garros 2012, oba wspólnie z Maheshem Bhupathim). W piątek Brazylijczyk i Hinduska pokonali 6:1, 2:6, 11-9 Abigail Spears i Santiago Gonzáleza, którzy po raz drugi z rzędu ponieśli porażkę w finale US Open. Przed rokiem ulegli Andrei Hlavackovej i Maksowi Mirnemu.

W gemie otwarcia I seta serwujący Soares obronił break pointa smeczem, a przy rozstrzygającym punkcie González wyrzucił return. W czwartym gemie Spears popełniła podwójny błąd oraz wpakowała w siatkę woleja. Soares wykorzystał break pointa ostrym returnem wymuszającym błąd na Amerykance. W piątym gemie Brazylijczyk od 15-30 zdobyła trzy punkty i podwyższył na 4:1. Świetny returnem forhendowym po linii Mirza wywalczyła trzy break pointy na 5:1. Hindusko-brazylijska para wywalczyła przełamanie na sucho. W siódmym gemie Mirza wróciła z 15-30 seta kończąc bekhendem po linii.

US Open: Martina Hingis powalczy o pierwszy tytuł wielkoszlemowy od ośmiu lat!

W trzecim gemie II seta Spears przegrywała 30-40, ale zaserwowała dwa asy z rzędu. Po chwili Mirza oddała podanie wyrzucając forhend. W piątym gemie González popisał się genialnym stop wolejem i utrzymując serwis do 30 podwyższył na 4:1. W ósmym gemie Soares obronił pierwszego setbola wolejem, a drugiego zmarnowała Spears wyrzucając bekhend. Seta González zakończył wolejem bekhendowym.

W super tie breaku Mirza i Soares odskoczyli na 3-1, gdy Spears wyrzuciła forhend. Brazylijczyk popisał się efektownym smeczem, ale Amerykanka i Meksykanin z 2-5 zbliżyli się na 4-5 za sprawą pięknego woleja Spears. Trzy kolejne punkty padły łupem Mirzy i Soaresa. Przy 4-7 Spears popełniła podwójny błąd. Prosty błąd Gonzáleza dał Hindusce i Brazylijczykowi pięć piłek meczowych. Pierwszą Mirza zmarnowała podwójnym błędem, a przy drugiej i trzeciej wyrzuciła dwa forhendy.

Czwartego meczbola Spears obroniła wolejem, a piątego returnem bekhendowym (Soares źle ocenił sytuację i nie złapał przy siatce piłki, która wpadła w narożnik). Wolejem wymuszającym błąd Brazylijczyk wywalczył szóstego meczbola. Spotkanie dobiegło końca, gdy na agresywny forhendowy atak z głębi kortu Soaresa, Spears odpowiedziała wyrzuceniem woleja bekhendowego.

W trwającym 59 minut spotkaniu obie pary zaliczyły po dwa przełamania. Spears i González mieli słabe drugie podanie (pięć z 15 punktów). O końcowym wyniku zadecydowała też dużo lepsza gra Mirzy i Soaresa przy siatce. Hinduska i Brazylijczyk w sumie mieli 19 kończących uderzeń i 11 niewymuszonych błędów. Spears i Gonzálezowi naliczono 20 piłek wygranych bezpośrednio i 14 błędów własnych.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w mikście 500 tys. dolarów
piątek, 5 września

finał gry mieszanej:

Sania Mirza (Indie, 1) / Bruno Soares (Brazylia, 1) - Abigail Spears (USA) / Santiago González (Meksyk) 6:1, 2:6, 11-9

US Open: Dramat Shuai Peng, Karolina Woźniacka w finale po kreczu Chinki

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Komentarze (2)

steffen 05-09 23:33 Zgłoś komentarz

Lubię miksty, jak dla mnie powinny być rozgrywane nie tylko w szlemach, ale i w tych bardziej zwykłych ;) turniejach, jeśli akurat kobiety i mężczyźni grają równolegle.

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi
RvR 05-09 22:47 Zgłoś komentarz

Sania! Brawo! :)

0 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi