Niesamowite zachowanie Kamila Glika. Nie wszyscy zwrócili na to uwagę
Zachował się jak prawdziwy lider zespołu. Koledzy mogą być pewni, że obrońca kadry nigdy nie zostawi ich samych w potrzebie.
Kiedy w 77. min Świderski wykorzystał świetne podanie Mateusza Klicha i wpakował piłkę do siatki. Miejscowi kibice nie wytrzymali i zaczęli rzucać czym popadnie w kierunku cieszących się polskich piłkarzy. "Ostrzał" trwał także po meczu (więcej TUTAJ).
Wtedy do akcji wkroczył Kamil Glik. Kapitan reprezentacji Polski - co nie wszyscy kibice w pierwszym momencie wychwycili - podbiegł do Szymańskiego i próbował go ochronić, a równocześnie "zabrać" z miejsca, gdzie w kierunku piłkarzy leciały różne przedmioty z trybun.
Ten fragment meczu znalazł się na twitterowym koncie "Łączy nas piłka". Widać wtedy dobrze zachowanie Glika.
Ten moment, gdy na Twojego kumpla z drużyny lecą butelki, a Ty osłaniasz go własnym ciałem!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 14, 2021
Proszę Państwa, @kamilglik25! pic.twitter.com/fwlv5ozBpP
Kuriozalne słowa Szczęsnego po przerwaniu meczu z Albanią. Wszystko nagrała kamera
Będą kary po meczu Albania - Polska! Ekspert nie ma wątpliwości