Skoki narciarskie. Puchar Świata Willingen: silny wiatr w roli głównej. Trening odwołany po 36 skokach

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu od lewej: Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła
zdjęcie autora artykułu

Wstyd i kompromitacja. Sędziowie dopiero po 4 godzinach zlitowali się nad skoczkami. Zaledwie 36 z nich oddało skoki w treningu. Dawid Kubacki oraz Kamil Stoch nie doczekali się swoich prób.

Po zmianach w harmonogramie turnieju Willingen 5, rozpoczęcie piątkowego treningu zaplanowano na godzinę trzynastą. Długo zanosiło się na powtórkę z 20 grudnia, gdy w Engelbergu jedyny raz jak dotychczas w sezonie 2019/2020 nie udało się rozegrać zaplanowanych serii treningowych oraz kwalifikacji. Wtedy nie skoczył nawet jeden zawodnik. W Willingen było trochę lepiej, bo trening rozpoczęto. Nie udało się jednak go dokończyć. Ostatecznie odwołano piątkowe treningi i kwalifikacje.

Według nowego planu, trening ma rozpocząć się w sobotę o 14, kwalifikacje o 15, a pierwsza runda konkursu o 16. Z kolei start niedzielnego konkursu zaplanowano na 10:15.

Pierwszy skok piątkowego treningu wykonał Ziga Jelar. Słoweniec nie skakał jeszcze w zawodach Pucharu Świata 2019/2020. Został powołany do składu na konkursy w Willingen po udanych występach w Pucharze Kontynentalnym. W poprzedni weekend dwukrotnie stanął na podium konkursów tego cyklu w Planicy. Jelar wykorzystał świetne warunki i doleciał aż do 150. metra obiektu Muehlenkopfschanze (HS145). Za silny wiatr odjęto mu 25 punktów. Po dalekim skoku Jelara oczywiście obniżono rozbieg - z dwunastej belki na dziesiątą.

Z powodu trudnych warunków następowały długie przerwy w rozegraniu tej serii. Najpierw trening miał być kontynuowany od 14:30, potem od 15:00. Po godzinie piętnastej warunki nieco się poprawiły. Jelara zmienił na czele inny Słoweniec - Anze Semenic. Zwycięzca niedzielnego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Planicy, uzyskał 141,5 metra i zdobył 3,5 punktu więcej od rodaka.

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Adam Małysz przedstawił rozwiązanie problemu polskich skoków. "Mamy młodzież, ale ona znika"

Po skoku występującego z 36. numerem Timiego Zajca trening znowu przerwano - najpierw planowano wznowić zmagania 15 minut później, ale o godzinie 16:20 poinformowano, że następny skok zostanie wykonany najwcześniej dopiero o 17:15. Na liście startowej pozostawało jeszcze siedemnastu zawodników.

Organizatorzy ponownie wyznaczyli nową godzinę na wznowienie treningu - 17:30 - ale już nie czekali do tego momentu z ogłoszeniem ostatecznej decyzji. O 17:20 poinformowano wreszcie, że więcej skoków tego dnia w Willingen już nie będzie.

Wyniki po skokach 36 zawodników:

Miejsce Zawodnik Kraj Metry Punkty
1.Anze SemenicSłowenia141,574,5
2.Michael HayboeckAustria131,573,3
3.Ziga JelarSłowenia15071
11.Jakub WolnyPolska125,548,1
19.Andrzej StękałaPolska11637,8
25.Klemens MurańkaPolska11628,2
26.Aleksander ZniszczołPolska11928

Trzech zawodników - Denis Korniłow, Kevin Maltcew i Ilmir Hazetdinow - nie zdobyło nawet jednej dziesiątej punktu.

Źródło artykułu:
Czy trening powinien być odwołany wcześniej niż o 17:20?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (7)
avatar
Adrian Nairda
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro zaliczono mu 150,0 metrów, to znaczy, że doleciał nawet do 151. metra. Następny SŁ.  
avatar
Hampelek
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po co to przedłużać skoro wiadomo, że warunki będą takie same?  
avatar
Marian Pietryka
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i co dalej? Kiedy te eliminacje? Taka wiadomość to żadna wiadomość.  
avatar
Wschodni Płomien
7.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
A juz myslalem ze o nasza nietykalna kaste chodzi