"Złoty set" zwieńczył sezon - relacja z meczu Transfer Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Kapitalne widowisko na koniec sezonu zgotowali kibicom w hali "Łuczniczka" siatkarze Transferu Bydgoszcz i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Lepsi okazali się gospodarze, którzy zakończyli sezon na 5. pozycji.
Jacek Pawłowski
Ostatni mecz ligowego sezonu było pożegnalnym spotkaniem Vitala Heynena i Pawła Zagumnego ze swoimi obecnymi klubami. Obaj już wcześniej oficjalnie potwierdzili, że po zakończeniu rozgrywek nie zamierzają przedłużyć obowiązujących kontraktów, dlatego też rywalizacja o 5. pozycję miała dodatkowy smaczek.
Marcin Waliński w pierwszym i drugim secie postawił kropkę nad "i"
Trzecią partię lepiej rozpoczął Transfer, który prowadził 5:3 po ataku ze skrzydła Marcina Walińskiego. Chwilę później jednak, miejscowi oddali inicjatywę przeciwnikom. Gracze ZAKSY wykorzystali okazję i odrobili straty, a po udanym zbiciu ze skrzydła Lucasa Loha zeszli na pierwszą przerwę techniczną z dwoma oczkami przewagi (8:6). Po powrocie na plac gry błąd w ataku popełnił Loh, skutecznym blokiem popisał się duet Woicki - Duff i na tablicy ponownie pojawił się remis (8:8). To najwyraźniej dodatkowo zmobilizowało bydgoszczan, którzy przejęli inicjatywę i zaczęli odjeżdżać rywalom (14:10). Niemoc gości przerwała dopiero przerwa na żądanie Sebastiana Świderskiego. Od tego momentu kędzierzynianie rozpoczęli skuteczny pościg, którego zwieńczeniem był skuteczny blok Krzysztofa Rejno na Jakubie Jaroszu (19:19). Rozpędzeni goście nie zdołali jednak pójść za ciosem. Końcówkę seta po profesorsku rozegrali natomiast miejscowi, którzy dzięki kapitalnej grze w ataku Dawida Murka i Jakuba Jarosza, kończących skutecznie akcje nawet z bardzo trudnych pozycji zdołali odzyskać przewagę, którą dowieźli do końca!
Wygrana miejscowych za trzy punkty sprawiła, że zwieńczeniem sezonu w Bydgoszczy był "złoty set". Początek tej partii to wymiana ciosów, którą przerwał autowa zagrywka "Cupko". Chwilę później punkt dorzucił Dominik Witczak i ZAKSA odskoczyła na dwa oczka (5:3). Nie na długo, bowiem błyskawiczna odpowiedź podopiecznych Vitala Heynena pozwoliła im doprowadzić do remisu 6:6. Po zmianie stron, która nastąpiła przy prowadzeniu Transferu 8:7, wojna nerwów trwałą do samego końca tego arcyciekawego widowiska, zakończonego skutecznym atakiem Konstantina Cupkovicia, który był bez wątpienia bohaterem całego spotkania.
Transfer Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)
Złoty set: 15:12
Transfer: Jurkiewicz, Duff, Jarosz, Waliński, Cupković, Woicki, Nally (libero) oraz Wolański, Murek
ZAKSA: Rejno, Zagumny, Gladyr, Kooy, van Dijk, Ruciak, Zatorski (libero) oraz Loh, Abdel Aziz, Witczak, Zapłacki
Pierwszy mecz: 3:0 dla ZAKSY