Agata Durajczyk: Podróże potrafią dać w kość

Libero sopockiego zespołu studzi emocje po wtorkowej wygranej, zaznaczając, że w Stambule Atomówki czeka ciężka przeprawa w walce o awans do finału Pucharu CEV.

Anna Fijołek
Anna Fijołek
Po raz kolejny, pochodząca z Gdańska siatkarka była ważnym ogniwem swojego zespołu w czasie pierwszego półfinałowego pojedynku z Galatasaray Daikin Stambuł. Do odniesionego zwycięstwa zawodniczka podchodzi spokojnie, wiedząc, że przed podopiecznymi Lorenzo Micelliego jest trudne zadanie - wygranie rewanżu w Stambule. - Nie był to łatwy mecz, pomimo tego, że wygrałyśmy 3:0. Wiemy, że rywalki u siebie zagrają o wiele lepiej. Z innymi zespołami, jak np. z Omiczką (Omsk - przyp. red.) w Lidze Mistrzyń, po przegranej na wyjeździe mobilizowały się i wygrywały starcie rewanżowe i złotego seta. Mamy świadomość tego, że czeka nas ciężka przeprawa, ale cieszymy się z tego zwycięstwa. Mamy parę dni, żeby tam dolecieć, trochę odpocząć i mam nadzieję, że uda nam się przypieczętować awans - mówiła po triumfie Agata Durajczyk.
Libero podkreśliła również rolę głównego szkoleniowca w psychicznym przygotowaniu Atomówek do każdej kolejnej batalii, tak by zawodniczki zawsze były gotowe dać z siebie sto procent. - Trener zawsze nas mobilizuje do walki na tyle wcześnie, żebyśmy na spokojnie podeszły do spotkania. Teraz także już resetujemy umysły i  czekamy na sobotę i wierzę w to, że wszystko dobrze się ułoży - przyznała reprezentantka Polski.
Siatkarka rozgrywa w <a data-st-area=PGE Atomie Treflu Sopot  znakomity sezon" data-lsrc="https://v.wpimg.pl/MzUxMi5qYhs0GjtaGgpvDndCbwpFGRIJM1UqCFkdKAgsWmFLQFN3WHoIJQZBHj5VYE19WQdCeUphQS8PAUgSSWZOfVoAQH9UPwgqS0g"> Siatkarka rozgrywa w PGE Atomie Treflu Sopot  znakomity sezon
Atomówki po zwycięstwie w Pucharze Polski szybko wracały do Sopotu, by przygotować się do meczu Pucharu CEV. Przed nimi kolejna podróż, tym razem do Turcji, a później powrót do Trójmiasta na pojedynek z Budowlanymi Łódź. -  Udział w różnych rozgrywkach, czy turniejach, jest fizycznie naprawdę wyczerpujący. Mamy kilka rzeczy do wygrania i częste podróże potrafią dać w kość. Wygrana z Turczynkami podbudowuje nas na duchu i dodaje energii, co jest dla nas niezwykle ważne. W sumie nie mamy czasu na odpoczynek, od razu musimy skoncentrować się na tym, co nas czeka - skomentowała sprawę podróżowania rozmówczyni.

Marcin Olczyk: (Po)morze małych, włoskich cudów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×