AnalizaCzego zabrakło Siódemce SK bank Legionovii w minionym sezonie? Odpowiedź zawiera się w jednym słowie: głowy. Siatkarkom w trudnych momentach brakowało zachowania zimnej krwi i chłodnej analizy sytuacji na boisku. Z drugiej strony na czasach brakowało również impulsu, jaki pobudzałby je do walki, napędzał. Trener Maciej Kosmol w trakcie spotkań był oazą spokoju, a czasem bez tupnięcia nogą nie da się odmienić sytuacji.
Brakowało również pracy nad głową, czyli stałej współpracy z psychologiem sportowym, który byłby w stanie pomóc zawodniczkom przezwyciężyć słabości, aby te wchodząc na boisko miały czysty umysł. Nie od dziś bowiem wiadomo, jak ogromne znaczenie, nie tylko w świecie sportu, ma mentalność. Zwłaszcza, jeśli w jednym miejscu spotyka się kilkanaście osób z różnych krajów, kultur i z odmiennymi temperamentami. - Każdy trening i mecz sprawia, że zgrywamy się coraz bardziej, uczymy się też swoich zachowań, entuzjazmu, żywiołowości... Jedne dziewczyny są spokojne, inne żywiołowe, euforyczne - tego wszystkiego trzeba się nauczyć - mówiła Magdalena Saad.
Kolejną "głową", jakiej zabrakło, to solidna rozgrywająca będąca prawdziwym mózgiem każdej boiskowej operacji. O Oldze Raonić mówiło się przed laty, że to prawdziwy talent, świetne palce, co jest niezwykle istotne w rozgrywaniu. Jednak poważnym minusem Serbki była przewidywalność i powtarzalność zagrań. Wystawami momentami zamęczała Berenikę Tomsię, gro piłek kierując właśnie na skrzydła i z rzadka uruchamiając środkowe o dobrych warunkach fizycznych. Przez cały sezon sympatycy legionowskiej drużyny czekali na to, aby zobaczyć niesamowity zasięg Lauren Barfield, jednak nie było im to dane. Raonić często ustępowała miejsca Kindze Bąk, jednak równie często powracała do wyjściowego składu.
Libero Legionovii rozegrała najwięcej setów w drużynie
Po stronie plusów można za to dopisać postawę młodych zawodniczek: Aleksandry Wójcik i Karoliny Szymańskiej. W trakcie sezonu nieśmiało co jakiś czas przypominały o sobie i o tym, że warto dawać im szansę, co dostrzegł Piotr Makowski powołując Wójcik do szerokiego składu reprezentacji na rok 2014.
Ważne słowa
Wiele słów i to niezwykle ważnych padało przed i w trakcie sezonu. Obecnie z Legionowa nie dochodzą żadne głosy. Wielce prawdopodobne jest, że tamtejsi działacze wolą najpierw coś zrobić, by potem móc poinformować o swoich decyzjach. Jedynie lakoniczny komunikat zamieszczony na oficjalnej stronie internetowej klubu mówi o tym, że szykują się tam znaczące zmiany. A wszystko po to, by Legionovia zrobiła kolejny krok w swoim rozwoju.
Cel minimum, czyli 8. miejsce, okazał się jednocześnie celem maksimum, na jaki było stać legionowską drużynę w minionych rozgrywkach. Zapowiedziane zostały zmiany, ale już w trakcie sezonu nieoficjalnie mówiło się o tym, że działacze chcą odważniej postawić na młode zawodniczki. Dlatego niewykluczone, że barwy Legionovii reprezentować będzie Malwina Smarzek. Przed startem rozgrywek 2013/14 z Siódemkami trenowała również Milena Radecka i w kuluarach mówiło się o zawartym porozumieniu pomiędzy doświadczoną rozgrywającą a mazowiecką drużyną w kwestii występów od nowego sezonu. Póki co jednak w Legionowie cisza. Czy zwiastująca prawdziwą personalną burzę?
Libero Legionovii rozegrała najwięcej setów w drużynie
JDevil
Zgłoś komentarz
