Problemy zdrowotne środkowych ZAKSY

Trener Sebastian Świderski, przed decydującymi meczami rundy zasadniczej PlusLigi ma spory ból głowy. Z problemami zdrowotnymi zmagają się bowiem środkowi Jurij Gladyr i Łukasz Wiśniewski.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

W przypadku Łukasza Wiśniewskiego sytuacja wygląda dość optymistycznie i niewykluczone, że w najbliższych dniach ten zawodnik powróci do treningów. Środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle kontuzji doznał w trakcie rozgrzewki przed meczem z AZS Politechniką Warszawską. Mimo to zagrał w meczu, zgarniając przy okazji statuetkę MVP. W dwóch kolejnych starciach, z Lotosem Trefl Gdańsk i Effectorem Kielce już jednak nie wystąpił. Jak przyznaje II trener zespołu wicemistrza Polski, mimo że uraz nie był zbyt poważny, sztab szkoleniowy wolał nie ryzykować pogłębienia kontuzji. - To początki naderwania mięśnia. To nie jest poważne, ale woleliśmy nie ryzykować. Kiedyś mieliśmy już podobną historię. Wtedy zaryzykowaliśmy i źle to się skończyło. Dlatego wolimy dmuchać na zimne - powiedział Oskar Kaczmarczyk na oficjalnej stronie internetowej klubu.

Zdecydowanie mniej optymistyczne są rokowania odnośnie powrotu do gry Jurija Gladyra. W tym wypadku nie ma bowiem pewności, czy urodzony w Połtawie siatkarz, zdoła wykurować się przed zakończeniem rundy zasadniczej PlusLigi. - Nasz środkowy ma problemy z rzepką - odnowiła mu się kontuzja kolana, które miał operowane dwa lata temu. Najgorsze jest to, że diagnozy lekarskie nie są jednoznaczne. Wieści zmieniają się niemal z godziny na godzinę. Trudno stwierdzić, kiedy zawodnik wróci do gry - przyznał asystent Sebastiana Świderskiego.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Libero francuskiej kadry w sferze zainteresowań ZAKSY

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×