LE kobiet: Bezbłędny drugi skład Serbek, nierówne Czeszki, komplet Bułgarek

Agnieszka Kaszuba 10 Czerwca 2012, 21:22

Grupa A
Serbki, podobnie jak Turczynki, rywalizują w tym roku na dwóch frontach. Pierwszy skład występuje w elitarnym World Grand Prix, a drugi ogrywa się w Lidze Europejskiej. Na rywalki takie jak Rumunki, Hiszpanki i Węgierki rezerwowa drużyna wystarcza jednak w zupełności. Plavi z kompletem zwycięstw przewodzą bowiem grupie A, a na gwiazdę wyrasta Ana Bjelica. O drugie miejsce zaciętą walkę toczą siatkarki z Rumunii i Hiszpanii. W Budapeszcie górą były te pierwsze i w efekcie zrównały się punktami z zawodniczkami z Półwyspu Iberyjskiego. Outsiderem pozostają gospodynie drugiego turnieju, które nawet u siebie nie zdołały zdobyć chociaż jednego oczka.

Rumunia - Serbia 0:3 (18:25, 22:25, 20:25)
Węgry - Hiszpania 0:3 (23:25, 20:25, 23:25)
Serbia - Hiszpania 3:1 (25:14, 25:15, 22:25, 25:20)
Rumunia - Węgry 3:1 (17:25, 25:17, 25:19, 25:20)
Hiszpania - Rumunia 1:3 (25:23, 19:25, 14:25, 21:25)
Węgry - Serbia 1:3 (18:25, 14:25, 25:16, 19:25)

Grupa B
Pierwszy turniej grupy B, rozgrywany w Warnie, był prawdziwym popisem gospodyń. Bułgarki straciły tylko jednego seta i objęły prowadzenie. Z bardzo dobrej strony pokazała się Elitsa Wasiljewa, która zdobyła w sumie 50 punktów. Udany zawody zanotowały także Francuski, które pokonały drugi skład Turcji (pierwsza drużyna rywalizuje w World Grand Prix) i Szwajcarię. Pozwoliło im to zostać wiceliderem grupy i zachować nadzieje na awans do turnieju finałowego. Załamane swoją postawą mogą być za to Szwajcarki, nie mające na swoim koncie ani jednego oczka.

Francja - Turcja 3:1 (16:25, 25:22, 25:21, 25:18)
Bułgaria - Szwajcaria 3:0 (25:17, 25:18, 25:11)
Turcja - Szwajcaria 3:0 (25:12, 25:13, 25:20)
Bułgaria - Francja 3:1 (23:25, 25:20, 25:15, 25:15)
Szwajcaria - Francja 1:3 (15:25, 25:23, 15:25, 14:25)
Turcja - Bułgaria 0:3 (21:25, 20:25, 19:25)

Grupa C
W grupie C o pierwsze miejsce walczą reprezentacje Czech i Holandii. Czeszki zdołały powtórzyć wyczyn z pierwszego turnieju i pokonać najgroźniejsze rywalki po tie-breaku. Nie powiększyły jednak swojej przewagi, bo wcześniej sensacyjnie straciły punkt w meczu z Greczynkami. Te zadowoliły się skromną zdobyczą i ostatniego dnia gładko uległy siatkarkom z Izraela. Na nieoficjalną nagrodę MVP turnieju zapracowała Lonneke Sloetjes, a siłą liderek grupy jak zwykle była gra zespołowa.

Czechy - Izrael 3:0 (25:22, 25:21, 25:9)
Holandia - Grecja 3:0 (25:18, 25:21, 25:16)
Izrael - Holandia 1:3 (25:17, 7:25, 18:25, 12:25)
Grecja - Czechy 2:3 (25:15, 22:25, 24:26, 25:22, 11:15)
Holandia - Czechy 2:3 (20:25, 25:20, 20:25, 25:18, 12:15)
Izrael - Grecja 3:0 (25:12, 25:23, 25:23)

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.