Chcę uzyskać polskie obywatelstwo - rozmowa z Michelą Teixeirą, przyjmującą Organiki Budowlanych Łódź

Michela Teixeira to prawdziwa weteranka na polskich parkietach, jeśli chodzi o zagraniczne zawodniczki. Sezon 2010/2011 będzie jej już piątym w karierze sportowej, w którym zagra w Polsce. Jak sama zapewnia, chce ubiegać się o polskie obywatelstwo, gdyż czuje się w naszym kraju bardzo dobrze. O ubiegłorocznych rozgrywkach, planach i ambicjach na przyszłość portal SportoweFakty.pl rozmawiał z brazylijską przyjmującą Organiki Budowlanych Łódź.

Paweł Sala
Paweł Sala
Paweł Sala: Zespół Organiki Budowlanych Łódź zakończył sezon 2009/2010 na 4. miejscu w ligowej tabeli. To chyba spory sukces zważywszy na to, że byliście beniaminkiem rozgrywek PlusLigi Kobiet? Michela Teixeira: 4. miejsce beniaminka to wielki sukces i jednocześnie niespodzianka, bowiem beniaminek walczy o utrzymanie się w ekstraklasie, a nie o brąz w niej. Czy jednak mimo to pozostaje niedosyt, że nie udało wam się sięgnąć po brąz? - Oczywiście, miałam nadzieję na brąz i walczyłam o niego z całych sił. W rywalizacji o brąz z MKS Dąbrowa Górnicza dzielnie walczyłyście, ale nie udało się. Co według Ciebie zaważyło na przegranej Organiki z dąbrowiankami? - Według mnie zaważyło większe doświadczenie dąbrowianek w grze i radzeniu sobie ze stresem. Z ubiegłego sezonu z pewnością będziecie najbardziej wspominać zdobycie Pucharu Polski. Szczególnie wygrana z BKS Aluprof w półfinale tych rozgrywek była przekonująca. Jak wspominasz poznański finał PP? - Finał był wspaniałym przeżyciem, bo nie byłyśmy obciążone presją faworyta i odniosłyśmy niespodziewane zwycięstwo, więc tym przyjemniejsza jest to wygrana. W przyszłym sezonie zagracie w Lidze Mistrzyń? Jakie to uczucie zdobyć z beniaminkiem przepustkę do tych elitarnych rozgrywek? - Cieszę się, że wchodzimy do Ligi Mistrzyń, choć osobiście po prostu tam wracam po roku przerwy - nie grałam w Champions League tylko w sezonie 2009/2010. Po ubiegłym sezonie następują zmiany w Organice. Drużyna ma mieć większy budżet na przyszły sezon i ma być kadrowo wzmocniona. Na razie jednak oprócz przyjścia Joanny Mirek i Sylwii Wojcieskiej nie widać nowych wzmocnień. Czy możesz uchylić rąbka tajemnicy, kto jeszcze zasili Organikę w przyszłym sezonie? - Nie wiem, nie mam takich informacji.
Przygodę z polską siatkówką Teixeira rozpoczęła w Pile
Jak oceniasz ubiegły sezon z własnej perspektywy? Co udało Ci się osiagnąć, a czego nie jeśli chodzi o indywidualny poziom grania? Jak oceniasz swoje występy w ubiegłym sezonie? - Cieszę się, że dawałam z siebie wszystko, choć nie zawsze grałam w pierwszej szóstce. Moja gra została trzykrotnie nagrodzona statuetką MVP dla najlepszej zawodniczki meczu. Gdzie zagra Michela Teixeira w przyszłym sezonie? Nadal w Organice? - Na ten moment tak. Jeśli tak, to co chciałabyś osiągnąć z tym zespołem w kolejnym sezonie? - Chciałabym zdobyć brąz w PlusLidze Kobiet (śmiech). Jak Ci się podoba w Polsce? Jak się tu czujesz grając przecież już nie pierwszy sezon w tym kraju? - W Polsce czuję sie bardzo dobrze, dlatego zostaję tu już na piąty sezon. Nigdzie nie grałam tak długo, jak w tym kraju. Nie chciałabyś jednak zagrać jeszcze w rodzimej lidze brazylijskiej i tam zakończyć karierę siatkarską? - Karierę zawodowej siatkarki chcę zakończyć w Polsce, a na pewno w Europie. Jak oceniasz poziom polskiej ligi? - Poziom gry w polskiej lidze jest bardzo wysoki. Jestem pod wrażeniem poziomu kultury kibicowania polskiej siatkówce. Czego życzy sobie Michela Teixeira na najbliższy czas? - Zdrowia, które pozwoli mi grać dalej w siatkówkę na moim najwyższym poziomie. Ważnym celem jest również uzyskanie polskiego obywatelstwa w tym nadchodzącym sezonie.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×