Wojciech Lalek: Widzę większy potencjał w drużynie Aluprofu

Paweł Sala 19 Listopada 2009, 12:29

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna i BKS Aluprof Bielsko-Biała to przed obecnymi rozgrywkami murowani kandydaci do złotego i srebrnego medalu mistrzostw Polski. Po rozegranych dotychczas pięciu kolejkach znajdują się w czołówce PlusLigi Kobiet. Niespodziewanie jednak na pierwszym miejscu znajduje się drużyna Enionu MKS Dąbrowa Górnicza, która zgromadziła 13 punktów, wygrywając w ostatniej kolejce z Muszynianką 3:0! Trener PTPS Piła, brązowego medalisty mistrzostw Polski sezonu 2008/2009, Wojciech Lalek podjął się zadania porównania drużyn Muszynianki i BKS-u Aluprof.

- Do końca ligi jest jeszcze daleko i w tej chwili różnicę ja widzę jedną. O ile Muszyna jest konsekwentna jeśli chodzi o wyjściowy skład zespołu, to trener drużyny z Bielska Igor Prielożny rotuje jeszcze składem. Szkoleniowiec sprawdza ustawienia i ma tutaj jeszcze sporo możliwości. Proszę prześledzić każde ze spotkań, które Bielsko do tej pory rozegrało. Wyjściowy skład Aluprofu różni się w każdym z nich. BKS chowa tu jeszcze po prostu parę asów w rękawie - mówił trener Wojciech Lalek.

- Dojdzie jeszcze przecież Kasia Skorupa niedługo do pełnego zdrowia, więc to napewno będzie jeszcze jakościowy skok w wykonaniu tego zespołu - przekonywał opiekun pilanek. Jego słowa były jakby prorocze. Katarzyna Skorupa, która nadal pojawia się na boisku z ławki rezerwowych, zaprezentowała się znakomicie w meczu z Centrostalem Bydgoszcz. Została MVP spotkania znakomicie rozrzucając piłki na atakujące BKS-u.

- Zobaczymy co będzie dalej w trakcie trwania rozgrywek, ale ja tu widzę jednak większy potencjał i więcej możliwości ukrytych po stronie Aluprofu - mówił dla SportowychFaktów.pl trener Lalek.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.