Dustin Schneider: Mogliśmy być w szóstce
Kanadyjski rozgrywający był bardzo zawiedziony po występie swojej reprezentacji w meczu o awans do trzeciej fazy mistrzostw świata.
- Myślę, że kwestia naszej porażki leży po stronie braku zdecydowania w ataku w najważniejszych momentach meczu. W drugim secie spotkania z Niemcami podczas gry na przewagi mieliśmy swoje szanse, ale kilka prostych błędów załatwiło sprawę. Zamiast przedłużyć naszą walkę o trzecią rundę, mogliśmy się już pakować do domu - powiedział kanadyjski rozgrywający Dustin Schneider.
W niedzielę Kanada musiała zwyciężyć Niemców za pełną pulę, jeśli chciała awansować do trzeciej fazy mistrzostw świata. - Na pewno pokonanie Niemców za trzy punkty było niezwykle trudnym zadaniem. Gdy teraz o tym myślę, to wiem, że wcześniej nie powinniśmy wygrywać z Kubą po tie-breaku, tylko zgarnąć komplet punktów. Sytuacja na pewno odwróciłaby się na naszą korzyść, bo po dwóch przegranych setach wciąż byłaby szansa na awans - ocenił siatkarz.Polski mundial należy do najlepszych w wykonaniu siatkarzy Klonowego liścia, którzy ostatecznie uplasowali się na siódmej lokacie. Do tej pory najwyższą lokatę zajęli w 1994 roku (10 miejsce). - Na pewno, gdy za parę dni usiądę i to wszystko na spokojnie przemyślę, to może znajdę jakieś pozytywy w naszym rezultacie. Jednak naszym celem był awans do trzeciej rundy. Spoglądając na naszą turniejową drabinkę kwalifikacja do czołowej szóstki była w naszym zasięgu. Byliśmy blisko, nie udało się i jesteśmy bardzo zawiedzeni - zakończył Kanadyjczyk.