MŚ, gr. C: Gwizdy nie przeszkodziły faworytom - relacja z meczu Egipt - Rosja
W ostatnim środowym spotkaniu grupy C było sporo emocji pozaboiskowych. Rosjanie, pomimo licznych gwizdów skierowanych w ich stronę, uporali się z reprezentacją Egiptu w trzech setach.
Karolina Biesik
W ostatnim środowym spotkaniu rozgrywanym w Ergo Arenie stanęli na przeciwko siebie mistrzowie olimpijscy z Londynu - Rosjanie oraz jedna z najsłabszych drużyn rywalizujących w grupie C, reprezentacja Egiptu. - Wiadomo, że jest to doskonała drużyna, ale wierzymy w to, że będziemy w stanie stawić im opór i będą musieli się pomęczyć, żeby z nami wygrać - mówił przed potyczką z utytułowanym rywalem, Saleh Youssef.
Rosjanie z kolejnym zwycięstwem w grupie C
Na początku drugiej odsłony oba zespoły popełniały sporo błędów w polu serwisowym. Jako pierwsi przełamali się w tym elemencie Rosjanie. Dzięki agresywnemu flotowi Siergieja Grankina Sborna zdołała odskoczyć przeciwnikom z Afryki (4:8). Egipcjanie nie atakowali już z takim impetem jak w inauguracyjnej partii, jedynie Ahmed Abdelhay ciągle utrzymywał wysoką skuteczność w zdobywaniu punktów. Jednak to było za mało na podopiecznych Andrieja Woronkowa. Im dłużej trwał set tym przewaga Rosji była coraz bardziej widoczna. Przerwy wykorzystane przez selekcjonera Egiptu nie przyniosły zmiany sytuacji na boisku i Rosjanie wygrali bardzo pewnie 25:15.
Pierwsze "oczko" po dziesięciominutowej przerwie zdobył atakiem Youssef. Były to jednak miłe złego początki. Zagrywka Pawłowa odrzuciła Egipcjan od siatki i nie pozwoliła Faraonom na skonstruowanie składnych akcji. Egipcjanie tak naprawdę sami sobie odbierali jakiekolwiek szanse na prowadzenie wyrównanej gry. Podopieczni Ibrahima Fakhreldina co rusz psuli zagrywkę. Kibice jednak nie ustawali we wspieraniu siatkarzy z Afryki i gromkimi brawami nagradzali ich nieliczne udane akcje. Trzeci set od początku do końca toczył się pod dyktando mistrzów Europy oraz olimpijskich. W końcówce seta Grankin zaczął się bawić z blokiem Egipcjan grając wiele wariantów krótkiej. Set a zarazem mecz zakończył się po zepsutej zagrywce Thakila. Rosjanie odnieśli drugie zwycięstwo na parkiecie Ergo Areny podczas mundialu.
Egipt - Rosja 0:3 (22:25, 15:25, 15:25)
Egipt: Youssef, Abdelhay, Abdelrehim, Badawy, Abdella, Abou, Moawad (libero) oraz Abdelkader, Thakil
Rosja: Apalikow, Grankin, Pawłow, Spiridonow, Muserski, Ilinych, Ermakow (libero) oraz Wolwicz