Wrażenia artystyczne na plus, wynik na minus - podsumowanie sezonu w wykonaniu Wybrzeża Gdańsk

Zawodnicy Wybrzeża Gdańsk w wielu meczach potrafili być groźni dla dużo bardziej rutynowanych rywali. Po kilku bolesnych porażkach czerwono-biało-niebiescy spadli jednak z ligi.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Przed sezonem

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że reaktywacja piłki ręcznej w Gdańsku przebiega prawidłowo. Po roku spędzonym w II lidze i trzech latach w I lidze, Wybrzeże Gdańsk awansowało do najwyższej klasy rozgrywkowej. Z zespołu, który wywalczył promocję do PGNiG Superligi odeszło czterech zawodników - Mateusz Wiak, Marcin Głębocki, Krystian Nidzgorski i Kamil Strzebiecki.
Hitem transferowym było pozyskanie 251-krotnego reprezentanta Polski - Marcina Lijewskiego, który grał w Wybrzeżu wówczas, gdy klub ten zdobywał dwa razy z rzędu mistrzostwo Polski. - Marzyło mi się coś takiego i cieszę się, że te marzenia się spełniły. Chciałem w końcu pomieszkać w domu, bo wspólnie z moją żoną założyliśmy tu rodzinę, wybudowaliśmy dom i tutaj moje dzieci chodzą do szkoły. Moje życie kręci się wokół Gdańska. Byłem weekendowo-wakacyjnym ojcem i mężem. Teraz to się zmienia i czuję się z tym doskonale. Klub z roku na rok się rozwija. Trzeba zbudować solidne struktury, wzmocnić go marketingowo, bo w tych czasach to bardzo ważne. Nie od razu Rzym zbudowano i tak samo będzie tutaj - mówił Lijewski po podpisaniu kontraktu z gdańskim klubem. Do zespołu czerwono-biało-niebieskich dołączyli też Kacper Adamski i Patryk Plaszczak, Zimą drużynę zasilił Tymoteusz Piątek.
Marcin Lijewski po latach wrócił do Wybrzeża Marcin Lijewski po latach wrócił do Wybrzeża
Pierwsza runda

Mimo pozyskania Lijewskiego, gdański zespół był bardzo młody. Niedoświadczenie i trudne zderzenie z superligową rzeczywistością było w Gdańsku widoczne. W całej pierwszej rundzie, czerwono-biało-niebiescy nie zdołali wygrać z żadnym zespołem, który w ubiegłym sezonie grał w PGNiG Superlidze.

Jedyną wygraną podopieczni Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka odnieśli w 6. kolejce, gdy nad morze przyjechała Nielba Wągrowiec. Zespół z Wielkopolski postawił jednak poprzeczkę wysoko i gdańszczanie zwyciężyli tylko 22:21. Szczypiornistom znad morza nie udawało się wygrywać, jednak nie oznacza to, że nie walczyli. W meczach z Zagłębiem, Śląskiem i Azotami odnosili remisy. Niewiele im też zabrakło w meczach wyjazdowych w Głogowie i nieoczekiwanie... w Kielcach, gdzie przegrali z Vive Tauronem zaledwie 22:25, remisując do przerwy.

Druga runda

Na przełomie rund było widać poprawę gry Wybrzeża. Problemem gdańszczan był jednak wyjazd Marcina Lijewskiego na Azjatycką Ligę Mistrzów. Bez "Szeryfa" musieli sobie oni radzić w przegranym trzema bramkami meczu w Głogowie, a także w starciach z MMTS-em (porażka 28:30) i w Lubinie z Zagłębiem (porażka 30:31). Beniaminkowi na koniec sezonu mocno zabrakło tych punktów.
Tymoteusz Piątek dużo wniósł do obrony Wybrzeża Tymoteusz Piątek dużo wniósł do obrony Wybrzeża
W trakcie przerwy świąteczno-noworocznej, Wybrzeże wzmocniło się jednym zawodnikiem. Szeregi gdańszczan zasilił Tymoteusz Piątek, który co prawda zdobywał bramki bardzo rzadko, jednak imponował swoim charakterem i zawziętością w obronie. Idealnie uzupełniał się z wchodzącym do ataku Łukaszem Rogulskim. W ciągu czterech pierwszych meczów w 2015 roku gdańszczanie odnieśli dwa ważne zwycięstwa - 22:21 z PGE Stalą Mielec i aż 30:24 w Wągrowcu z Nielbą. Potrafili też zremisować z Górnikiem Zabrze. Zaliczyli jednak wpadkę w Szczecinie, gdzie nie potrafili zdobyć bramki przez kilkadziesiąt minut.

W Gdańsku zaczęto nieśmiało mówić o możliwości gry w play-offach. Wybrzeże w 19. kolejce odniosło kolejne imponujące zwycięstwo - pokonało we Wrocławiu Śląsk aż 32:25! W międzyczasie do Gdańska przyjechały Orlen Wisła Płock i Vive Tauron Kielce i kibice pobili rekord frekwencji na meczu piłki ręcznej w województwie. Dwa ostatnie mecze rundy - w Puławach i w Gdańsku z Chrobrym nie poszły po myśli zawodników i sztabu szkoleniowego Wybrzeża. O utrzymanie gdańszczanie musieli się bić w play-outach.

Czy Wybrzeże Gdańsk wróci do PGNiG Superligi po jednym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×