Mateusz Kus o transferze do Vive: Grzechem było powiedzieć "nie"
Po ośmiu latach Mateusz Kus zmieni barwy klubowe. Od nowego sezonu wzmocni mistrzów Polski - Vive Tauron Kielce. Obrotowy zastąpi przechodzącego do SC Magdeburga Żelijko Musę.
Redakcja
Wychowanek Olimpii Piekary Śląskie - Mateusz Kus swoje 28 urodziny (14 lipca) powinien obchodzić już w Kielcach, gdzie będzie przygotowywać się do nowego sezonu w barwach lidera PGNiG Superligi. Od dłuższego czasu mówi się, że potężnie zbudowany gracz (200 cm, 100 kg) wsiądzie w samochód, przejedzie niecałe 150 kilometrów i założy koszulkę Vive Tauronu Kielce. Czy to prawda? - Jeszcze nie ma konkretów. Umowę z Azotami mam ważną przez rok. Nie wiem, czy kluby się dogadają. Zapewne mistrz Polski będzie musiał wyłożyć za mnie pieniądze. Miałem telefon z klubu. Zapewne byłem obserwowany na podstawie nagrań z poszczególnych spotkań - mówi "Koza".
Dla 27-latka spełnią się marzenia. Jak zapewnia, chce grać na najwyższym poziomie. - Wiadomo, każdy dąży do doskonałości, chce grać na najwyższym poziomie. Marzyłem, by zagrać w Champions League, reprezentacji Polski. Pierwsze z życzeń może się spełnić. A drugie? W kadrze nie gra się tylko za to, że jest się zawodnikiem Vive Tauronu. Trzeba prezentować odpowiedni poziom. Zobaczymy - kończy.