Srebrne Lwice dalej bez zwycięstwa - relacja z meczu SPR Olkusz - KPR Ruch Chorzów

W 13. kolejce SPR Olkusz zmierzył się przed własną publicznością z wyżej notowanym KPR Ruchem Chorzów. Mimo walki i zaangażowania, Srebrne Lwice musiały uznać wyższość Niebieskich.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Zarówno SPR Olkusz jak też KPR Ruch Chorzów przystąpiły do sobotniego spotkania w bojowych nastrojach. Dla olkuszanek ewentualna wygrana była szansą uwolnienia się z "czerwonej latarni". Natomiast Niebieskie, które w tym sezonie chcą walczyć o wyższe miejsca, nie mogły sobie pozwolić na utratę punktów. W środku ligowej stawki jest bowiem bardzo ciasno i każda porażka może zmienić układ klasyfikacji.
Pojedynek lepiej rozpoczęła drużyna prowadzona przez szkoleniowca Zdzisława Wąsa. Wynik meczu otworzyła Paula Przytuła, a po udanej interwencji bramkarki Srebrnych Lwic, bramkę dołożyła Paulina Marszałek. Na trafienia olkuszanek odpowiedziała z rzutu karnego świetnie dysponowana tego dnia Marlena Lesik. Szybkie tempo meczu działało na korzyść gospodyń, które po dziesięciu minutach spotkania prowadziły różnicą trzech oczek. Na sytuację na boisku natychmiast zareagował trener Marcin Księżyk.

Od tego momentu Niebieskie zaczęły z powodzeniem gonić wynik. KPR Ruch Chorzów odrobił straty w dużej mierze dzięki wyżej wymienionej Lesik, która została najskuteczniejszą zawodniczką spotkania. Ekipa przyjezdnych złapała wiatr w żagle i po bramkach Agnieszki Piotrkowskiej wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Nie trwało ono jednak długo, bo drogę do bramki znalazła Marszałek, a chwilę później kontratak wykorzystała Agata Wcześniak.

Choć Monika Wąż w bramce dwoiła się i troiła, nie była w stanie zatrzymać rzutów Lesik oraz Masłowskiej. Celne trafienia rozgrywającej i kołowej Ruchu, pozwoliły tuż przed przerwą uciec chorzowiankom na trzy oczka.
Marlena Lesik zaaplikowała swoim rywalkom dziewięć bramek Marlena Lesik zaaplikowała swoim rywalkom dziewięć bramek
Po zmianie stron, ekipa Niebieskich kontynuowała dobrą grę i nie pozwalała rywalkom na odrobienie strat. Zespół przyjezdnych bez szwanku wychodził z gry w osłabieniu i wraz z upływającym czasem powiększał swoją przewagę, która na kwadrans przed końcem wynosiła sześć bramek. Olkuszanki nie dawały jednak za wygraną. Sygnał do ataku dała Marszałek, którą w ofensywie wsparła Sabina Kobzar i Agata Wcześniak. Tym samym, drużyna Srebrnych Lwic zniwelowała dystans chorzowianek do dwóch oczek.

Team Marcina Księżyka wykazał się w końcówce dużym doświadczeniem i wykorzystał każdy błąd gospodyń. Z kontrataku trafiła Joanna Rodak, a niedługo po niej piłkę w siatce umieściła Viktoria Belmas. Przewaga o wysokości czterech oczek okazała się być dla KPR Ruchu Chorzów wystarczająca, aby zainkasować komplet punktów. Ekipa żółto-czerwonych, której zaangażowania oraz walki nie sposób odmówić, po raz kolejny musiała obejść się smakiem i zejść z parkietu pokonana.

SPR Olkusz - KPR Ruch Chorzów 26:28 (15:17)

SPR Olkusz: Monika Wąż, Martyna Hoffman - Paulina Leńczuk, Katarzyna Nowak (2), Paula Przytuła (3), Natalia Wicik (3), Paulina Marszałek (8), Katarzyna Postołek, Alicja Fierka, Agata Latała, Sabina Kobzar (4), Agata Wcześniak (5), Agata Basiak (1), Marija Serafimowska.
Kary: 10 minut (Przytuła, Serafimovska, Marszałek, Kobzar, Wcześniak).
Karne: 0/0.

KPR Ruch Chorzów: Dominika Montowska, Monika Ciesiółka - Agnieszka Pieniowska (4), Karolina Jasinowska, Agnieszka Piotrkowska (5), Marlena Lesik (9/7), Agnieszka Draży, Monika Migała (1), Małgorzata Krzymińska, Katarzyna Masłowska (3), Natalia Doktorczyk, Żaneta Sucheta, Joanna Rodak (3), Viktoria Belmas (3), Zuzanna Ważna.
Kary: 6 minut (Lesik, Belmas, Rodak).
Karne: 7/8

Sędziowie: Baranowski M. - Lemanowicz B. Widzów: 550.

Najlepszą zawodniczką meczu była...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×