Michał Chodara: O większości spraw dowiadujemy się z Internetu
Od porażki poprzez remis aż do zwycięstwa. Tak potoczyły się ostatnie mecze Stali. Smak tego ostatniego gracze Pawła Nocha poczuli w Grodzie Gryfa. - Wyszliśmy szczególnie zmotywowani - dodał Chodara.
Krzysztof Kempski
Bardzo dobrze zaprezentowała się PGE Stal Mielec na tle swojego rywala ze Szczecina. - Spodziewaliśmy się cięższego spotkania. Wiedzieliśmy z Internetu, bo tak się dowiadujemy o większości rzeczy, że dwóch kluczowych zawodników jest kontuzjowanych i Pogoń będzie miała trudność w ich zastąpieniu. Wojtek był liderem klasyfikacji strzelców, Mateusz też plasował się wysoko. My przyjechaliśmy powalczyć i przede wszystkim zaprezentować się lepiej niż w poprzednim meczu u siebie z Zagłębiem, szczególnie w obronie, gdzie straciliśmy 37 bramek. To nam się tego dnia udało. Wykonaliśmy założenia, które przez cały tydzień sobie zakładaliśmy. Jesteśmy zadowoleni - dość skromnie wypowiedział się o wyczynie swojej drużyny Michał Chodara.
Udziałem Chodary padło aż 7 bramek
Zapytany na koniec, o czym się mówiło w szatni po tak udanej pierwszej połowie, odpowiedział. - Nie było to nic szczególnego. Powiedzieliśmy sobie tylko, że mecz się jeszcze nie skończył, że przed nami kolejne 30 minut i musimy być ciągle skoncentrowani - podsumował nasz rozmówca.