Wolsztyniak Wolsztyn będzie miał pod górkę. "Siła ligi dopiero przed nami"

Szczypiorniści Wolsztyniaka Wolsztyn rundę jesienną rozgrywek pierwszej ligi rozpoczęli znakomicie. Najtrudniejsze jednak dopiero przed nimi.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Podopieczni Wojciecha Hanyża z siedmiu pierwszych meczów sezonu wygrali sześć. Zwycięski marsz Wolsztyniaka na moment zatrzymać umieli tylko szczypiorniści Realu Astromal Leszno. Ze ścianą zespół z Wielkopolski zderzył się dopiero na Mazowszu. KPR Legionowo pokonał ambitną ekipę bez większych problemów.
Sytuacja Wolsztyniaka w ligowej tabeli wciąż jest znakomita. O utrzymanie czwartej lokaty do końca roku będzie mu jednak bardzo ciężko. - Siła ligi dopiero przed nami. Za chwilę czekają nas Wójcik, Pomezania, Piotrkowianin, MKS i Kar-Do Spójnia. W większości są to zespoły, które wspólnie z KPR-em będą wiodły prym w tym sezonie - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl Marcin Pietruszka.

- Cieszymy się, że do tej pory zdołaliśmy zdobyć tyle punktów. Pokonaliśmy wszystkich rywali, którzy są w tabeli niżej od nas, i to na wyjazdach. Zwyciężyliśmy w Warszawie, w Białej Podlaskiej, w Brodnicy. Nie gubimy punktów tam, gdzie nie powinniśmy. Najtrudniejsze jednak dopiero przed nami - przyznaje doświadczony zawodnik.

Wolsztyniak w starciu z wyżej notowanymi rywalami da jednak z siebie wszystko. - W każdym meczu staramy się walczyć o zwycięstwo. Każdy punkt nas cieszy i jeżeli wciąż będziemy do sprawy podchodzić w ten sposób, to sezon dalej powinien biec tak dobrze, jak do tej pory - kończy Pietruszka. W najbliższy weekend jego zespół zagra z Meble Wójcikiem Elbląg.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×