KGHM Metraco Zagłębie zawiodło w Gdyni. "Nie wykorzystałyśmy swoich atutów"
Dziewięciobramkową porażką KGHM Metraco Zagłębia zakończył się niedzielny mecz z Vistalem Gdynia. Miedziowe w starciu z dobrze znanym sobie rywalem zawiodły niemal w każdym elemencie gry.
- Nie wykorzystałyśmy swoich atutów - powiedziała na pomeczowej konferencji prasowej trener Karkut, nawiązując do dobrego okresu gry swojej drużyny na początku drugiego kwadransa spotkania. - Były momenty kiedy dobrze funkcjonował rzut Asi Obrusiewicz, kiedy Kaja Załęczna kończyła kontry pośrednie. Stanowczo za mało akcji kończyliśmy jednak na zewnątrz, w bocznych sektorach boiska, gdzie skrzydłowe i rozgrywające mogły mieć więcej miejsca do rzutu - dodała.
Miedziowe fatalnie spisały się w Gdyni zwłaszcza w ofensywie, gdzie zanotowały ogromną liczbę strat i niecelnych rzutów. To pozwoliło rywalkom wyprowadzać kontrataki. - Po tych błędach w ataku miałyśmy problem z obronieniem szybkich akcji gdynianek. To się zemściło, bo dziewczyny bardzo mocno się rozpędzały - stwierdziła Kaja Załęczna.
Trener Karkut zwróciła również uwagę na grę w defensywie, będącej dotąd atutem Zagłębia. - Dla mnie przegrałyśmy mecz właśnie w obronie. Byłyśmy w niej, ale w niej nie grałyśmy - oceniła, a z jej słowami zgodziła się Załęczna. - Nie grałyśmy tak jak potrafimy i nie potwierdziłyśmy, że to nasza mocna strona. Przed kolejnym meczem musimy zdecydowanie poprawić się w tym elemencie - zakończyła. Kolejnym rywalem Miedziowych będzie KPR Jelenia Góra.
Paweł Tetelewski: Po Chorzowie potrzebowaliśmy tego zwycięstwa