Gwardia Opole przed sezonem

Szczypiorniści I ligi mężczyzn powracają na ligowe parkiety. Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki drużyn występujących w tej klasie rozgrywek.

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus

Zmiany kadrowe

Spadek z najwyższej klasy rozgrywkowej był dla opolan ciosem. Choć Gwardia od początku sezonu plasowała się w dolnych rejonach tabeli i walczyła o utrzymanie, to działacze oddalali myśli o degradacji. Dlatego prowadzili negocjacje z zawodnikami w pod kątem występów w Superlidze. Na liście życzeń znajdowali się uznani gracze, z reprezentantami Polski włącznie; niektórzy porozumieli się nawet w sprawie warunków kontraktu. Ale gdy po dramatycznym meczu w Piotrkowie okazało się, że klub z Opola po rocznym pobycie opuszcza elitę, zarząd musiał zweryfikować plany transferowe.
Mimo to Gwardia skompletowała bardzo silną jak na I ligę kadrę. Sukcesem było pozyskanie czołowego strzelca Superligi Wojciecha Trojanowskiego oraz dawnego kadrowicza Mateusza Jankowskiego. Za hit należy jednak uznać sprowadzenie Słoweńca Roka Simicia, który z zespołem Gorenje Velenje występował niegdyś w Lidze Mistrzów. Ponadto kadrę opolskiej drużyny zasilili Sebastian Rumniak i Kamil Buchcic, a także wyróżniający się juniorzy klubu. Na stanowisku trenera zewsząd krytykowanego Tadeusza Jednoroga zastąpił Rafał Kuptel, którego wspierać będzie asystent Michał Skórski.

Jeszcze dłuższa jest liczba ubytków. W poprzednim sezonie za grę opolan odpowiadali szczypiorniści doświadczeni, tacy jak Grzegorz Garbacz, Michał Szolc, Marcin Śmieszek czy bracia Paweł i Piotr Adamczakowie. Szolc i Śmieszek zakończyli kariery, z pozostałymi wymienionymi, podobnie jak z Oskarem Serpiną i Adrianem Fiodorem, klub postanowił nie przedłużać kontraktów. Zrezygnowano również z wychowanka Michała Dreja oraz bramkarza Łukasza Romatowskiego. Ta dwójka nie opuszcza Opolszczyzny - związała się bowiem z pierwszoligowcem z Grodkowa. Za porozumieniem stron rozwiązano kontrakt z Chorwatem Vladimirem Boziciem. Działaczom udało się zatrzymać dwóch innych zawodników z Bałkanów: Nenada Zeljicia i Filipa Scepanovicia. Zwłaszcza Zeljić, mimo że znakomite zagrania często przeplatał fatalnymi, na brak ofert nie narzekał. Jeśli ustabilizuje formę, powinien być ważnym elementem układanki trenera Kuptela.

Opolanie przeprowadzili kadrową rewolucję, ale nie zakontraktowali klasowego środkowego rozgrywającego. Do tej newralgicznej boiskowej funkcji przymierzani są Zeljić i Simić. - To nie są nominalni zawodnicy na tę pozycję, ale próbujemy ich - podkreśla trener Kuptel. - Mamy, jak każdy inny zespół, swoje problemy. Pewnie gdybyśmy mieli więcej pieniędzy, pozyskalibyśmy środkowego rozgrywającego. Jednak musimy się cieszyć z obecnego stanu posiadania.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×