Piotrkowianin pokazał dwa oblicza

Olimpia Piekary Śląskie sprawdziła formę spadkowicza z PGNiG Superligi, zespołu Piotrkowianina. Drużyny rozegrały sparingowy dwumecz.

Michał Ostafijczuk
Michał Ostafijczuk

W pierwszym spotkaniu zespół Janusza Szymczyka od początku narzucił rywalom swoje warunki. Piotrkowianie z minuty na minutę powiększali przewagę, która już do przerwy była sześciobramkowa. Z dobrej strony pokazali się szczególnie: Rafał Chełmiński i Mateusz Góralski, którzy łącznie w całym spotkaniu rzucili aż czternaście bramek. Do tego dołożyć należy dobrą postawę piotrkowskiej drużyny w defensywie oraz wiele rzutów obronionych przez bramkarzy: Damiana Procho i Marcina Pietruszkę. Gospodarze odnieśli pewne zwycięstwo różnicą aż trzynastu bramek.

Piotrkowianin - Olimpia Piekary Śląskie 40:27 (17:11)

Piotrkowianin: Procho, Pietruszka - Chełmiński 8, Góralski 6, Mróz 1, Różański 4, Pacześny 3, Swat 5, Głowacki 3, Zińczuk 1, Jankowski 4, Hejniak 4, Szczukocki 1, Pożarek, Kozłowski.

Olimpia: Zemelka, Wasilkowski, Kowalczyk - Ogórek 1, Kurzawa 6, Chromy 2, Włoka 5, Cieniek 5, Kowalski 2, Kempys 1, Tatz 2, Danysz 3.
Pierwsza połowa drugiego spotkania była diametralnie inna niż pierwszy mecz. To Olimpia zyskała sobie przewagę 4-5 bramek, a w grze Piotrkowianina raziła masa błędów zarówno w obronie jak i ataku. Do przerwy goście prowadzili różnicą sześciu trafień - 20:14. W drugiej połowie trener Szymczyk dokonał kilku zmian w składzie, a Olimpii zaczęło brakować sił. Na kwadrans przed końcem było już tylko 22:23. Wydawało się, że piotrkowianie odniosą drugie zwycięstwo. Popełnili jednak w ostatnich minutach kolejne błędy, a Olimpia skrzętnie to wykorzystała. Przyjezdni wygrali zasłużenie 32:28.

- Musimy dużo grać aby zgrywać zespół. Szwankowała przede wszystkim defensywa. Nie byłem z niej zadowolony w zwycięskich meczach z Kaliszem oraz pierwszym spotkaniu z Piekarami. W drugiej połowie drugiego meczu poprawiliśmy grę w obronie, ale w końcówce zrobiliśmy kilka bardzo prostych błędów. Mamy nad czym pracować, a taki zimny prysznic może tylko wyjść na dobre - powiedział po drugim spotkaniu Janusz Szymczyk.

Piotrkowianin - Olimpia Piekary Śląskie 28:32 (14:20)

Piotrkowianin: Banisz, Procho, Pietruszka - Zińczuk, Głowacki 3, Mróz 2, Kozłowski, Chełmiński 4, Różański 5, Swat 1, Góralski 5, Hejniak, Szczukocki, Jankowski 5, Pożarek 2, Pacześny 1.

Olimpia: Zemelka, Wasilkowski, Kowalczyk - Ogórek 1, Parzonka 1, Kurzawa 7, Chromy 3, Włoka 1, Cieniek 1, Rosół 5, Kowalski 7, Fidyt 2, Kempys 3, Danysz 1, Tatz.

Kolejny mecz sparingowy piotrkowscy szczypiorniści rozegrają 19 sierpnia w Końskich z miejscowym KSSPR. Dwa dni później (21 sierpnia) zmierzą się przed własną publicznością z MKS Kalisz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×