Manolo Cadenas: Kibice byli naszym ósmym zawodnikiem

Orlen Wisła Płock zagra w przyszłym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Mieliśmy więcej energii, której dostarczyła nam widownia - mówi trener, Manolo Cadenas.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Nafciarze odrobili w Orlen Arenie dwubramkową stratę z pierwszego spotkania, zdecydowanie dystansując Montpellier i zapewniając sobie prawo do gry w najważniejszych europejskich rozgrywkach po roku przerwy.

- Spodziewałem się, że losy tego spotkania będą ważyć się do ostatnich sekund, bo mieliśmy okazję mierzyć się z naprawdę dobrym rywalem - nie kryje hiszpański szkoleniowiec Nafciarzy. - Mieliśmy dzisiaj więcej energii, której dostarczyła nam widownia. Dzięki temu, że graliśmy u siebie, kibice zgromadzeni w Orlen Arenie byli naszym ósmym zawodnikiem - podkreśla Cadenas.

Jego podopieczni pokazali na własnym parkiecie handball konsekwentny i skuteczny, a dużą cegiełkę do sukcesu dołożył bramkarz, Marin Sego. - Miał bardzo dobry dzień. Jego postawa dała nam w grze pewien bufor bezpieczeństwa - przyznaje trener Nafciarzy.

W fazie grupowej rywalami Wisły będą Vive Targi Kielce, KIF Kolding, Dunkerque HB, FC Porto Vitalis i THW Kiel. Rozgrywki Ligi Mistrzów płocczanie rozpoczną w drugiej połowie września od starcia z tymi ostatnimi.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×