Bundesliga: Marcin Lijewski nadal w formie, dobry mecz Jureckiego i Tkaczyka

Szczypiorniści Toyota-Handball Bundesligi drugi dzień świąt spędzili na parkietach rozgrywając 18. kolejkę spotkań. Z dobrej strony zaprezentowali się Marcin Lijewski, Grzegorz Tkaczyk oraz Bartosz Jurecki, którzy stanowili o sile swych drużyn.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Kolejkę zainaugurował sobotni pojedynek lidera tabeli HSV Hamburg z Frisch Auf! Göppingen. Podopieczni Martina Schwalba dzięki znakomitej dyspozycji rzutowej polskiego rozgrywającego Marcina Lijewskiego podtrzymali niesamowitą serię siedemnastu ligowych zwycięstw z rzędu i są na dobrej drodze do pierwszego w historii mistrzostwa Niemiec. Do wygranej poprowadził hamburczyków wspomniany Lijewski (7 bramek), którego wspierali bezbłędny Hans Lindberg (także 7 trafień) oraz Igor Vori (6 goli). Kolejny mecz zawodnicy HSV rozegrają już w najbliższy wtorek, a ich przeciwnikiem będzie HSG Ahlen-Hamm.

Słowa pochwały w niemieckich mediach zdobył także obrotowy SC Magdeburg Bartosz Jurecki. W minionym tygodniu Polak przedłużył z Gladiatorami kontrakt do 2015 roku, a swą znakomitą postawą przyczynił się do wywalczenia przez Magdeburg punktu w wyjazdowym meczu z MT Melsungen. Jurecki był niezastąpiony przede wszystkim w ofensywie, zdobywając w całym spotkaniu cztery bramki. Dzięki remisowi jego drużyna awansowała w ligowej tabeli na siódme miejsce wyprzedzając drużynę VfL Gummersbach.

Szczęścia w ostatnim czasie nie ma natomiast ekipa TuS N-Lübbecke, w barwach której występuje dwójka reprezentantów Polski. Podopieczni Markusa Baura w ciągu tygodnia zdążyli dwukrotnie nieznacznie ulec aktualnemu mistrzowi Niemiec THW Kiel, a teraz musieli uznać wyższość zamykającego tabelę DHC Rheinland. Na nic zdała się dość dobra dyspozycja rzutowa Tomasza Tłuczyńskiego (4 bramki) oraz ofiarność Artura Siódmiaka (bez gola). Dla zwycięskiej ekipy dwa trafienia zapisał Maciej Dmytruszyński, który jest niezwykle ważnym ogniwem w zespole Kaia Wandschneidera.

Dobrą formę utrzymuje drużyna Füchse Berlin, która tym razem nie dała szans TSV Hannover-Burgdorf wygrywając 36:28. Szkoleniowiec Lisów Dagur Sigurdsson dał w tym spotkaniu odpocząć Bartłomiejowi Jaszce, który wystąpił jedynie na początku drugiej połowy. Z problemami zdrowotnymi uporał się już całkowicie drugi Polak występujący w barwach Füchse - Michał Kubisztal. Popularny "Kubeł" zapisał na swoim koncie trzy trafienia i był wartościowym zmiennikiem dla podstawowego rozgrywającego berlińczyków Svena Sörena Christophersena (8 goli). Dla pokonanej ekipy trzy bramki zdobył weteran na niemieckich parkietach Piotr Przybecki. Na listę strzelców nie wpisał się ani raz Jacek Będzikowski, który wchodził na parkiet jedynie do defensywy.

Kolejne punkty mogli zapisać także zawodnicy Rhein-Neckar Löwen, którzy niespodziewanie długo męczyli się z HBW Balingen-Weilstetten. Zawodnicy islandzkiego szkoleniowca Gudmundura Gudmundssona bezpieczną przewagę uzyskali dopiero w ostatnim kwadransie, a zwycięstwo zawdzięczają znakomitej postawie niemiecko-polskiego duetu Uwe Gensheimer - Grzegorz Tkaczyk. Młody Niemiec po raz kolejny rozegrał niesamowite zawody zapisując na swoim koncie aż czternaście bramek, w tym pięć z rzutów karnych. Polski rozgrywający skupił się natomiast na dokładnym dogrywaniu piłek do kolegów, przy okazji zdobywając cztery gole. Dobrze w pierwszej połowie spisywał się także Karol Bielecki, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. W pierwszej części meczu na parkiecie zobaczyliśmy także Sławomira Szmala, którego po przerwie zastąpił Henning Fritz. Lwy utrzymały czwartą pozycję w tabeli.

SG Flensburg-Handewitt - HSG Wetzlar 42:22 (20:7)
Najwięcej bramek: dla Flensburga - Eggert 9 (3/3), Svan Hansen 7, Carlen 6; dla Wetzlar - Friedrich 5 (3/5), Mraz 5, Jungwirth 3.

HSV Hamburg - Frisch Auf! Göppingen 30:25 (14:12)
Najwięcej bramek: dla Hamburga - Lijewski 7, Lindberg 7 (5/5), Vori 6; dla Göppingen - Horak 6, Kaufmann 6, Mrvaljević 4 (3/3).

MT Melsungen - SC Magdeburg 29:29 (15:12)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Karipidis 10 (5/6), Vasilakis 8, Vucković 7; dla Magdeburga - Grafenhorst 7, Tönnesen 5 (3/3), Jurecki 4.

TSG Lu.-Friesenheim - THW Kiel 29:39 (12:19)
Najwięcej bramek: dla Friesenheim - Bonnkirch 5, Dietrich 4, Grimm 4 (2/3); dla Kiel - Klein 9, Ilić 7 (2/2), Palmarsson 5.

TV Grosswallstadt - HSG Ahlen-Hamm 26:24 (12:12)
Najwięcej bramek: dla Grosswallstadt - Spatz 11 (3/3), Schäpsmeier 4, Kunz 3; dla Ahlen-Hamm - Pomeranz 6, Simon 5, Gudat 3.

DHC Rheinland - TuS N-Lübbecke 25:24 (13:12)
Najwięcej bramek: dla Rheinland - Holst 8 (6/7), Lindt 5, Sveinsson 4; dla Lübbecke - Niemeyer 6, Olafsson 4, Tłuczyński 4 (1/2).

Rhein-Neckar Löwen - HBW Balingen-Weilstetten 36:30 (21:17)
Najwięcej bramek: dla Löwen - Gensheimer 14 (5/6), Myrhol 4, Tkaczyk 4; dla Balingen - Herth 10 (5/6), Mitkov 4, Boisedu 3.

Füchse Berlin - TSV Hannover-Burgdorf 36:28 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Füchse - Wilczyński 10 (2/2), Christophersen 8, Petersson 6; dla Hannoveru - Lehnhoff 6 (1/2), Jurdzs 5, Olsen 5.

VfL Gummersbach - TBV Lemgo 23:28 (10:8)
Najwięcej bramek: dla Gummersbach - Pfahl 7 (1/1), Schindler 5, Anic 3; dla Lemgo - Hermann 6, Ilyes 4, Preiß 4.

Tabela Toyota-Handball Bundesligi

P Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 HSV Hamburg 18 17 0 1 585:471 34
2 Füchse Berlin 18 15 1 2 513:457 31
3 THW Kiel 18 14 1 3 583:452 29
4 Rhein-Neckar Löwen 18 13 2 3 573:514 28
5 Frisch Auf! Göppingen 18 12 2 4 502:466 26
6 SG Flensburg-Handewitt 18 12 0 6 557:491 24
7 SC Magdeburg 18 9 2 7 518:487 20
8 VfL Gummersbach 18 9 2 7 531:516 20
9 TBV Lemgo 18 7 4 7 502:485 18
10 TV Grosswallstadt 18 8 2 8 480:492 18
11 TuS N-Lübbecke 18 5 2 11 502:519 12
12 HBW Balingen-Weilstetten 18 4 3 11 491:561 11
13 HSG Wetzlar 18 5 1 12 440:515 11
14 MT Melsungen 18 4 2 12 466:530 10
15 TSV Hannover-Burgdorf 18 4 1 13 468:534 9
16 TSG Lu.-Friesenheim 18 3 3 12 486:557 9
17 HSG Ahlen-Hamm 18 3 2 13 488:552 8
18 DHC Rheinland 18 3 0 15 405:523 6

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×