Przełamanie coraz bliżej? Występ piorunujący

Młyny Stoisław wysoko zawiesiły poprzeczkę faworytowi z Kobierzyc. Zespół z Dolnego Śląska wygrał spotkanie w Orlen Superlidze Kobiet w Koszalinie, ale tylko 28:26. Prawdziwe show zrobiła za to Marcelina Polańska.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
Narada Młynów Stoisław Koszalin Materiały prasowe / Zespół Prasowy MKS URBIS Gniezno / Narada Młynów Stoisław Koszalin
Faworyt zawodów był jeden. KPR w tym sezonie ORLEN Superligi Kobiet nie zaznał jeszcze smaku porażki i mało kto przypuszczał, by miało się to stać w Koszalinie. Młyny Stoisław pokazały z kolei, że tanio skóry nie sprzedadzą.

Pierwsza część zawodów właściwie od początku toczona była bramka za bramkę. Znakomicie w to spotkanie wprowadziła się Marcelina Polańska. Po końcowej syrenie 24-letnia rozgrywająca (przed sezonem przyszła z Ruchu Chorzów) miała w swoim dorobku aż 12 bramek. Jeszcze okazalej wygląda ten wynik patrząc na łączną liczbę oddanych rzutów (14).

Trener Krzysztof Przybylski mógł żałować fragmentu meczu tuż przed przerwą. Najpierw na ławkę kar powędrowała Hanna Rycharska, a niespełna minutę później dołączyła do niej Nikola Męczykowska. Do tego całego nieszczęścia swoje dołożyła jeszcze Anna Mączka, która nie trafiła rzutu karnego. Ostatecznie gospodynie do szatni zeszły ze stratą 3 trafień (13:16), ale z całkiem pozytywnym nastawieniem przed drugą połową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

Po zmianie stron nadal w gazie była Polańska. Kobierzyczanki nie były w stanie znaleźć recepty na grę tej zawodniczki. To właśnie ona dała nadzieję miejscowym na sprawienie ogromnej sensacji (16:17 w 36. minucie rywalizacji). KPR miał jednak nieco więcej do zaoferowania w ofensywie. Bardzo dobrze funkcjonowała na skrzydle Natalia Janas. Nieco gorzej spisała się Mariola Wiertelak (zaledwie 50 proc. skuteczności).

Przyjezdne jeszcze przed ostatnim kwadransem straciły całą przewagę, ba, nawet przegrywały 20:21. Trzymały jednak nerwy na wodzy. Sygnał dała Katarzyna Cygan i poszło. Ostatecznie nie doszło do niespodzianki i 3 punkty pojechały na Dolny Śląsk.

ORLEN Superliga Kobiet, 6. kolejka:

Młyny Stoisław Koszalin - KPR Gminy Kobierzyce 26:28 (13:16)

Młyny Stoisław: Ivanytsia, Filończuk - Bayrak, Męczykowska 2, Mączka 2 (1/2), Zaleśny, Haric 1 (0/1), Choromańska 2, Koper 1, Szynkaruk 1 (0/1), Rycharska 1, Kubisova 2, Nowicka, Szajek 2, Polańska 12 (2/2).
Karne: 3/6.
Kary: 8 min. (Męczykowska, Zaleśny, Rycharska, Nowicka - 2 min.).

KPR: Kowalczyk, Saltaniuk, Chojnacka - Drażyk 3, Kocińska, Buklarewicz 2, Janas 5, Wiertelak 5, Kozioł, Ważna 5, Domagalska 1, Cygan 3, Despodowska 3 (2/2), Smolich 1, Melekestseva,
Karne: 2/2.
Kary: 10 min. (Melekestseva - 4 min., Buklarewicz, Kozioł, Domagalska - 2 min.).

Sędziowie: Bartkowiak, Łakomy.
Widzów: 751.

Czytaj więcej:
--> Prawdziwe trzęsienie ziemi w Gdańsku
--> Spełniają marzenie, choć nie jest im lekko

Czy Młyny Stoisław Koszalin poprawią swoją pozycję w tabeli jeszcze przed końcem pierwszej rundy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×