"Wstyd, że musiałem to na żywo oglądać". Ostro po porażce Polaków

zabierać czasu : bramka - nie jest najgorzej, gdyby obrona pomogła było by całkiem całkiem koło - tragedia, nie potrafią grać nawet z Syprzakiem skrzydła - praktycznie nie istnieją, sama kontra to zdecydowanie za mało środek - bardzo słabo, a bez koła i połówek nic nie stanowią, chociaż coś dryga połówki - Sićko, tyko czy można grać z jednym zawodnikiem obrona - szkoda gadać, a może zmieniać do obrony nie dwu ale sześciu ? atak - masa błędów, złych decyzji, skuteczność, zero kontry w drugie tempo, zero skrzydeł, ... Radził bym prześledzić wyniki juniorów i młodzieżowców czołowych drużyn na MŚ i ME. Jak mantrę powtarzam do znudzenia : nie będzie sukcesów seniorów bez sukcesów juniorów. Tych trzeba "niezniechęcać", co oznacza wypracować metodę aby po wieku juniora pragnęli kontynuować naukę gry. Spotkałem się z opinią, że taniej jest kupić zawodników niż ich szkolić. Chyba dlatego kończą grę. Nigdy przecież nie zagrają w swojej ukochanej drużynie. Przecież taniej jest kupić reprezentantów jakże dobrych krajów. Nawet zagwarantują występy w LM. Tylko co z tego ma nasza narodowa drużyna ? Ano nic. Uważam, że najtrudniej jest w Polsce zdobyć tytuł Mistrza Polski Juniorów. Dlaczego, ano dlatego że grają najlepsi. I tu mam pytanie : ilu reprezentantów Polski może pochwalić się medalem MP Juniorów ? Czy oznacza to, że te medale zdobywają jacyś słabeusze ? Jeżeli nie, to gdzie oni są. Konkludując w oczekiwaniu na sobotni mecz : z tej kadry nic nie będzie. Sićko, Moryto, Syprzak i ewentualnie bramkarze to dużo za mało. Według mnie zmiana trenera zmieni niewiele. Ale gra się tym co się ma. Na lepsze czasy trzeba długo poczekać. Szkoda. Nie zmienia to faktu, że postawił bym na młodsze roczniki, w nadziei że za kilka lat .... Pozdrawiam.