Emilia Galińska doceniona. Powołanie do kadry nie jest przypadkowe
Emilia Galińska w ostatnim czasie na formę narzekać nie może. Rozgrywająca została dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji Polski i niewykluczone, że zobaczymy ją w akcji podczas listopadowych ME 2022 piłkarek ręcznych.
Rozgrywająca pokazała, że powołanie do kadry nie jest przypadkowe, chociażby ostatnim meczem przeciwko Młynom Stoisław Koszalin. Zawodniczka, która na co dzień występuje w MKS Zagłębiu Lubin, weszła w buty liderki i poprowadziła swój zespół do wygranej, zdobywając 10 bramek.
- Jestem przeszczęśliwa i zadowolona z dyspozycji mojej drużyny. Ze swojej formy także. Myślę, że zrealizowałyśmy większość założeń. Oczywiście nie ustrzegłyśmy się błędów, ale taka jest piłka ręczna. Mimo wszystko jesteśmy bardzo zadowolone - podsumowała na konferencji prasowej Emilia Galińska.
Zapytana o ostatnie powołanie do reprezentacji Polski, odpowiedziała krótko i zwięźle. - Pracuje nad sobą. Czuję się coraz lepiej i lepiej. Mam nadzieję, że jak dostanę szansę, to wykorzystam ją jak najlepiej - powiedziała szczypiornistka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturzeEHF Euro 2022 odbędą się w dniach 4 - 20 listopada bieżącego roku, a Polki rywalizować będą w grupie D. Ich przeciwniczki to Czarnogórki, Niemki oraz Hiszpanki. - Nasze szanse są duże, musimy jedynie zagrać to, co potrafimy. Mocno wierzę, że z dobrym rezultatem. Ja zawsze wierzę w mój zespół i zawsze wierzę w drużynę narodową. Na pewno damy z siebie wszystko i zostawimy na parkiecie serce - zagwarantowała rozgrywająca.
Zanim dojdzie do przerwy reprezentacyjnej i rywalizacji w ME 2022, Emilię Galińską i jej zespół czeka jeszcze jedno bardzo ważne spotkanie w PGNiG Superlidze Kobiet. Mistrzynie Polski zagrają o punkty w Lublinie.
- Na pewno nie będzie to łatwy mecz. MKS FunFloor Lublin na pewno będzie chciał się postawić, jednak jesteśmy w dobrej formie i czujemy się dobrze. Uważam jednak, że lublinianki nie powinny nam stanąć na drodze po trzy punkty - oceniła zawodniczka.
MKS Zagłębie Lubin jest aktualnym liderem, a MKS FunFloor Lublin znajduje się w ligowej stawce na drugim miejscu i ma rozegrany o jeden mecz mniej. Oba zespoły łączy jednak jedno - w tym sezonie nie zaznały jeszcze goryczy porażki.
Mecz odbędzie się w czwartek (20 października) o godzinie 17:30.
Czytaj także:
Lepiej na wyjazdach niż u siebie. Wyraźna porażka EKS Startu Elbląg
W Lublinie pachniało sensacją. Zwycięstwo rodziło się w bólach