Poczet królów strzelców I ligi: "Zjawa", "Ligi duma, hej!", Lewandowski, człowiek-szklanka i inni

[tag=31739]Dariusz Zjawiński[/tag], który w sezonie 2013/2014 w dobrym stylu wywalczył tytuł króla strzelców I ligi, w nagrodę trafił do Cracovii. A jak potoczyły się losy jego poprzedników z koroną na głowie?

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Zjawiński zapracował na tytuł króla strzelców I ligi zdobyciem 21 bramek w 32 występach. To jego pierwszy taki laur w karierze. Wcześniej był wicekrólem strzelców II i III ligi, ale pierwszy raz został najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek, w których występował. Zaczął sezon 2013/2014 od ustrzelenia hat-tricka w spotkaniu Olimpią Grudziądz, a potem trafiał do siatki w 16 innych meczach. 3 z 21 bramek zdobył z rzutów karnych.

Zdobycie korony króla strzelców I ligi dało Zjawińskiemu przepustkę do powrotu na boiska T-Mobile Ekstraklasy. 28-latek od nowego sezonu będzie bowiem występował w Cracovii, do której ściągnął go Robert Podoliński, który latem 2012 roku stał też za sprowadzeniem go do Dolcanu.


"Zjawa" występował już w ekstraklasie w sezonach 2004/2005, 2005/2006 i 2006/2007 jako zawodnikiem Legii Warszawa oraz Odry Wodzisław Śląski. Rozegrał wówczas 22 spotkania na najwyższym szczeblu. W 2006 roku zdobył nawet z Wojskowymi mistrzostwo Polski, ale jego udział był skromny - rozegrał wówczas dla stołecznego klubu dwa mecze. W styczniu 2007 roku przeniósł się do III-ligowego wówczas Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, dla którego zdobył w sumie 69 bramek, a 5,5 roku później trafił do Ząbek.

Jak Zjawiński poradzi sobie w T-Mobile Ekstraklasie po kilkuletniej przerwie? Przekonamy się już w najbliższych miesiącach, a na razie prześledźmy losy 10 wcześniejszych królów strzelców I ligi - dla kogo tytuł był przepustką do większej piłki, dla kogo zwieńczeniem niezłej, a dla kogo apogeum formy?


Dariusz Zjawiński sprawdzi się w T-Mobile Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • paweLbn Zgłoś komentarz
    Micanski nie jest jedynym obcokrajowcem, chyba że Nwaogu ma nasz paszport :)