Na straganie w dzień targowy...: Mocny finisz w T-Mobile Ekstraklasie!

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Z prawej Ondrej Duda / mfkkosice.sk
Wydarzeniem "deadline day" w Polsce było pozyskanie przez Legię Warszawa jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia na Słowacji - Ondreja Dudę. O tym, że ten 20-letni pomocnik trafi na Łazienkowską 3, mówiło się od grudnia, ale długo do porozumienia nie mogły dojść oba kluby, a sam zawodnik za chęć przenosin do Wojskowych został odsunięty od I drużyny i najpierw trenował tylko indywidualnie, a następnie z zespołem rezerw.

W najgorszym wypadku przyszedłby do Legii latem, gdy wygasłaby jego umowa z Koszycami, ale osobista wizyta na Słowacji prezesa Legii Bogusława Leśnodorskiego nadała rozmowom właściwy bieg.

- Uważam, że transfer Dudy to dobry ruch klubu. To młody, utalentowany zawodnik, którzy ma przed sobą dużą przyszłość. Przychodzi do nas na dobrych warunkach finansowych, ponieważ jego kontrakt wygasał wraz z końcem sezonu - komentuje trener Legii Henning Berg. - Dla Ondreja bardzo ważne będzie lato i runda jesienna przyszłego sezonu - w najbliższych miesiącach będzie mógł nauczyć się polskiej ligi, klubów, zawodników. Musi być cierpliwy - być może będzie gotowy już teraz, ale najbardziej liczymy na niego od lata, kiedy zaczniemy kwalifikacje do europejskich pucharów. Wtedy duży i silny skład będzie miał kluczowe znaczenie - dodaje opiekun Legii.

Duda to młodzieżowy reprezentant Słowacji, który w swojej rodzimej ekstraklasie wystąpił do tej pory w 33 meczach, w których zdobył 5 bramek i zaliczył 3 asysty. Z Legią związał się na 4,5 roku. Jest trzecim zimowym nabytkiem mistrzów Polski po Guilherme i Orlando Sa.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)