Fortuna I liga: zabójczy początek Stali. Mielczanie pokonali Podbeskidzie

W meczu drużyn walczących o awans do PKO Ekstraklasy Stal Mielec po niewiele ponad kwadransie 2:0 prowadziła z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Gościom udało się zdobyć jedynie kontaktowego gola.

Michał Piegza
Michał Piegza
piłkarze Stali Mielec Newspix / Marcin Pirga / Na zdjęciu: piłkarze Stali Mielec
W ostatniej kolejce przed zimową przerwą w Fortuna I lidze mecz niemal na samym szczycie. 3. w lidze Stal podejmowała Podbeskidzie. Obydwa zespoły nie kryją, że ich celem jest awans do PKO Ekstraklasy.

Początek należał do gospodarzy. Stal szybko ustawiła sobie spotkanie. W 13. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Krystian Gettinger, piłka dotarła do Mateusza Żyry, który umieścił futbolówkę w bramce. Trzy minuty później padł drugi gol dla mielczan. W polu karnym piłka została wycofana do Mateusza Maka. Pomocnik pokonał Martina Polacka.

Strata drugiej bramki sprawiła, że Podbeskidzie zaatakowało. Stal mając bezpieczną zaliczkę cofnęła się. Bielszczanie w 28. minucie mogli złapać kontakt bramkowy. Damiana Primela starał się lobować Marko Roginić. Bramkarz odbił piłkę, napastnik przewrócił się w polu karnym. Goście domagali się jeszcze rzutu karnego, sędzia nakazał grać dalej.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Dziwne zmiany Brzęczka w meczu z Izraelem. "Nie rozumiem o co mu chodziło"

Im dłużej trwała premierowa odsłona, tym większą przewagę posiadali Górale. W 40. minucie gola powinien zdobyć Karol Danielak. Zawodnik Podbeskidzia spudłował jednak w dogodnej sytuacji. Chwilę później arbiter podyktował dla bielszczan rzut karny za zagranie ręką Josip Soljicia.

Czytaj także: Fortuna I liga: Miedź Legnica zawodzi. Dostała lanie od Odry Opole

Po dość spokojnym początku 2. połowy w kolejnych minutach piłkarze zaczęli się szybciej poruszać po boisku. Brakowało jednak groźnych, celnych uderzeń. Goście do remisu powinni doprowadzić w 74. minucie. Wówczas strzał Danielak obronił dobrze ustawiony Primel.

Wydawało się, że goście ruszą do zdecydowanego ataku. W końcówce jednak bielszczanie mieli utrudnione zadanie. Za faul taktyczny z boiska został wyrzucony Filip Modelski.

Dzięki wygranej Stal wyprzedziła w tabeli Podbeskidzie. Mielczanie zimę spędzą co najmniej na pozycji wicelidera Fortuna I ligi.

Czytaj także: II liga: Skra Częstochowała wygrała mecz na dnie tabeli. Legionovia Legionowo w katastrofalnej sytuacji

Stal Mielec - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (2:1)
1:0 - Mateusz Żyro 13'
2:0 - Mateusz Mak 16'
2:1 - Łukasz Sierpina (k.) 42'

Składy:

Stal Mielec: Damian Primel - Josip Solijć (46' Lukas Bielak), Mateusz Żyro, Mateusz Bodzioch, Krystian Gettinger - Grzegorz Tomasiewicz (90+4' Bartosz Bajorek), Maciej Urbańczyk - Mateusz Mak, Bartosz Nowak, Łukasz Janoszka (58' Andreja Prokić) - Szymon Stasik.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Martin Polacek - Kacper Gach, Aleksander Komor, Kornel Osyra, Filip Modelski - Karol Danielak, Konrad Sieracki (69' Mateusz Sopoćko) - Rafał Figiel, Adrian Rakowski (85' Ivan Martin), Łukasz Sierpina - Marko Roginić.

Żółte kartki: Tomasiewicz, Urbańczyk (Stal) oraz Osyra (Podbeskidzie).

Czerwona kartka: Modelski (Podbeskidzie), /77, faul taktyczny/.

Sędzia: Tomasz Marciniak (Płock).

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Podbeskidzie Bielsko-Biała awansuje do PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×