Christian Benteke miażdżony przez kibiców. "Do Chin!"

Liverpool odpadł z rywalizacji o Puchar Anglii po porażce z West Hamem (1:2), a największa krytyka spadła po meczu na Christiana Benteke. Belgijski napastnik zmarnował we wtorek kilka doskonałych sytuacji do strzelenia bramki.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
East News

Christian Benteke trafił na Anfield Road latem zeszłego roku, a The Reds zapłacili za niego aż 32 miliony funtów. Rosły napastnik rozpoczął sezon w podstawowym składzie, jednak wraz z przyjściem Juergen Klopp Belg stracił miejsce w "11", a środkowym napastnikiem zespołu jest Roberto Firmino.

Swoją szansę 25-latek otrzymał we wtorek, w meczu czwartej rundy Pucharu Anglii z West Ham United. Liverpool przegrał po dogrywce 1:2, odpadł z rozgrywek, a najbardziej krytykowanym zawodnikiem LFC został właśnie Benteke.

Reprezentant Belgii miał w tym meczu kilka znakomitych sytuacji do strzelenia bramki, jednak nie potrafił wykorzystać żadnej z nich. Najlepszą zmarnował w dogrywce, gdy przegrał pojedynek sam na sam z Darrenem Randolphem.

Po spotkaniu na Twitterze pojawiło się wiele krytycznych komentarzy kibiców i dziennikarzy pod adresem napastnika Liverpoolu. Wielu z nich domaga się wprost jego odejścia z klubu, najlepiej do Chin.

Benteke został m.in. porównany do Fernando Torresa z obecnej formy, a jeden z kibiców zauważył, że zmarnował więcej sytuacji strzeleckich niż Daniel Sturridge zaliczył występów w tym sezonie.






Jeśli Benteke miał pokazać Jurgenowi Kloppowi, że zasługuje na powrót do "11" Liverpoolu, to krótko mówiąc nie udało mu się to. W najbliższym spotkaniu na środku ataku znów zobaczymy Firmino, który może być spokojny o swoją pozycję w drużynie.

Zobacz wideo: Trener VfB Stuttgart: Tytoń to stabilizator zespołu
Źródło: TVP S.A.

Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×