Jedni piszą swoją historię, drudzy zacierają - zapowiedź meczu Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź

Gospodarze niezależnie od wyniku świętować będą najlepszy wynik w historii klubu. Goście zaś żegnają się z I ligą i drżą o swoją przyszłość.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Obie ekipy w ostatniej kolejce rozgrywek nie zmienią już swojej lokaty w tabeli. Olimpia zostanie na wysokim czwartym miejscu, które jest najwyższą lokatą, jaką ekipa z Grudziądza kiedykolwiek osiągnęła. Widzew Łódź z kolei spada z zaplecza ekstraklasy i wciąż nie wiadomo, na którym poziomie ligowym i czy w ogóle przystąpi do gry w kolejnym sezonie. Nie znaczy to jednak, że w sobotę zabraknie czysto sportowych emocji.
- Cały czas jesteśmy żądni krwi i chcielibyśmy nie tylko zdobyć historyczne czwarte miejsce na koniec sezonu, ale też historyczny dorobek punktowy. Taki mamy cel, takie mamy założone - chcemy mecz z Widzewem wygrać. Zapewniam, że na pewno będzie to ciekawe spotkanie - podkreśla szkoleniowiec gospodarzy Jacek Paszulewicz. Jego zespół do meczu z łodzianami przystąpi po dwóch kolejnych, przekonujących zwycięstwach (3:1 z GKS-em Tychy i 2:0 z Arką Gdynia). Trudno w takiej sytuacji zakładać, że trudność Olimpii sprawi pokonanie zespołu, który w tabeli wyprzedza tylko wycofaną z rozgrywek Flotę Świnoujście. Pokrzyżować plany trenerowi Olimpii mogą jednak urazy. Problemy zdrowotne mają Adam Cieśliński, Robert Szczot i Dariusz Kłus. Przeciwko swojemu byłemu klubowi zagrać powinni podstawowi w talii Paszulewicza zawodnicy: Bartosz Fabiniak, Adam Banasiak i Marcin Kaczmarek. Z uwagi na wspomniane kontuzje szansę dostać może inny ex-widzewiak Arkadiusz Aleksander. Noga im zadrzeć pod bramką Macieja Krakowiaka jednak nie powinna. - Patrzymy na siebie, nie patrzymy na to, co się dzieje w Widzewie - przyznaje przed meczem Kaczmarek, podkreślając jednak, że czuje duży sentyment do łódzkiego klubu oraz jego kibiców i dobrze wspomina spędzony przy Al. Piłsudskiego czas. W Widzewie nastała atmosfera iście grobowa. O sytuacji czterokrotnego mistrza Polski najlepiej świadczy fakt, że największym zmartwieniem klubu było tak naprawdę to, czy w ogóle przystąpi do ostatniego spotkania ligowego. Po tym jak dwie kolejki wcześniej łodzianie z powodu kłopotów finansowych walkowerem oddali mecz z Lubinie (drugi raz w tym sezonie nie wyszli w ogóle na boisko), nierozegranie kolejnego spotkania oznaczałoby karną degradację o kolejny poziom niżej. Do Grudziądza zespół z Łodzi, nad którym wciąż wisi widmo upadłości likwidacyjnej, jednak się wybiera i w mocno odmienionym składzie postara się powalczyć o swoje ostatnie punkty w I lidze.
Marcin Kaczmarek, mimo że do Widzewa przyszedł z ŁKS-u Łódź, szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców czerwono-biało-czerwonych Marcin Kaczmarek, mimo że do Widzewa przyszedł z ŁKS-u Łódź, szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców czerwono-biało-czerwonych
Wojciech Stawowy w sobotę może zaskoczyć składem. W klubie nie ma już dotychczasowego kapitana Krystiana Nowaka, który w ostatnim tygodniu rozwiązał umowę. Za kartki pauzować będą Tsubasa Nishi i Piotr Mroziński. W autokarze na najbliższy mecz znajdzie się za to miejsce dla trzech juniorów: Adriana Kralkowskiego, Kamila Wielgusa i Damiana Kozieła, których dzień przed meczem zgłosili do gry działacze Widzewa. Rejestracja przed ostatnim spotkaniem może sugerować, że szkoleniowiec zespołu będzie chciał sprawdzić ich w boju, zwłaszcza że ewentualna porażka nie wiąże się już z żadnymi dodatkowymi konsekwencjami. Łodzianie, choć z ostatniego ligowego zwycięstwa cieszyli w odległej 27. serii spotkań, za poprzednie, zremisowane 1:1, spotkanie z Chrobry Głogów zebrali bardzo dobre recenzje i w Grudziądzu mogą być niebezpieczni. Podopieczni Stawowego nie muszą już martwić się o utrzymanie, ale wielu z nich gra na pewno o swoją przyszłość (w Widzewie lub jakimkolwiek innym klubie), dlatego tanio skóry w sobotę sprzedać nie powinni. Kilku zawodników pamiętać powinno jeszcze bolesną porażkę 0:3 z listopada ubiegłego roku. Czy wyzwoli to w nich dodatkową motywację?

Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź / sob. 6.06.2015 godz. 16.00

Przewidywane składy:

Olimpia Grudziądz: Bartosz Fabiniak - Bartosz Jaroch, Michał Łabędzki, Michal Piter-Bucko, Adam Banasiak - Patryk Skórecki, Rok Elsner - Marcin Kaczmarek, Denis Popović, Marcin Smoliński - Maciej Rogalski.

Widzew Łódź: Maciej Krakowiak - Konrad Wrzesiński, Arkadiusz Kasperkiewicz, Szymon Zgarda, Kosuke Kimura - Bartłomiej Kasprzak, Maksymilian Rozwandowicz, Mateusz Janiec, David Kwiek, Veljko Batrović, Mariusz Rybicki.

Sędzia:
Łukasz Bednarek (Koszalin).

Zamów relację z meczu Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Olimpia Grudziądz - Widzew Łódź
Wyślij SMS o treści PILKA.WIDZEW na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

W sobotę w Grudziądzu:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×