Pierwszy spadkowicz wyłoniony - relacja z meczu PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce
Wtorkowy wieczór na GIEKSA Arenie obfitował w olbrzymie emocje. Ostatecznie, mimo bramki zdobytej w 90. minucie meczu, gospodarze nie byli w stanie uratować ligowego bytu.
Brunatnym trzeba oddać, że nie zwiesili głów, jak miewało to miejsce za (krótkiego) panowania Marka Zuba, ale jednak ich ofensywne zapędy bez większych problemów powstrzymywali Złocisto-krwiści. Najgroźniejszy przed przerwą okazał się strzał z dystansu Kamila Poźniaka, który z trudem, ale jednak, obronił bramkarz gości. Dobrze zorganizowani kielczanie na więcej miejscowym nie pozwolili i po 45. minutach schodzili do szatni z wynikiem, który znacznie przybliżał ich do utrzymania w lidze.
W przerwie Kamil Kiereś musiał wstrząsnąć swoim zespołem, bo od samego początku drugiej części spotkania gospodarze rzucili się na rywala ze zdecydowanie większym niż dotychczas animuszem, ale przede wszystkim wreszcie z pomysłem na grę. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Po próbie strzału jednego z bełchatowian zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kamil Wacławczyk, który dopadł do bezpańskiej piłki i strzałem głową z kilku metrów wyrównał wynik spotkania.Gdy wydawało się już, że mimo dobrego tempa i zaangażowania obu zespołów nic więcej w tym spotkaniu się już nie wydarzy, w 90. minucie znakomitym dośrodkowaniem Pawła Baranowskiego obsłużył rezerwowy Andreja Prokić. Defensor PGE GKS-u idealnie uderzył głową, wyprowadzając swój zespół na upragnione prowadzenie. To nie był jednak koniec emocji, bo dosłownie moment później w analogicznej akcji Siergiej Pilipczuk świetnie wypatrzył Oliviera Kapo, a Francuz strzałem głową doprowadził do remisu.
Czasu na kolejne gole już zabrakło. Spadek gospodarzy stał się więc faktem. Korona zaś wciąż nie może być pewna ligowego bytu.
PGE GKS Bełchatów - Korona Kielce 2:2 (0:1)
0:1 - Jacek Kiełb 21'
1:1 - Kamil Wacławczyk 48'
2:1 - Paweł Baranowski 90'
2:2 - Olivier Kapo 90+2'
Składy:
PGE GKS Bełchatów: Emilijas Zubas - Marcin Flis, Piotr Witasik (84' Sebastian Olszar), Paweł Baranowski, Adam Mójta - Michał Mak, Patryk Rachwał, Łukasz Wroński (64' Andreja Prokić), Kamil Wacławczyk (79' Paweł Komołow), Kamil Poźniak - Arkadiusz Piech.
Korona Kielce: Vytautas Cerniauskas - Lukas Klemenz, Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Leandro - Jacek Kiełb (89' Marcin Cebula), Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Luis Carlos (75' Siergiej Pilipczuk) - Olivier Kapo - Przemysław Trytko (79' Rafael Porcellis).