Słaba frekwencja na meczach Śląska Wrocław: "Jest mi trochę smutno"
W tym sezonie piłkarze Śląska Wrocław na swoim stadionie rozegrali już dwanaście spotkań. Łącznie te mecze obejrzało 136 950 widzów. Niska frekwencja smuci Tadeusza Pawłowskiego.
Wiadomo, że solą piłki nożnej są gole i to one przyciągają kibiców na trybuny. Śląsk jednak tych bramek strzela całkiem sporo. - Różne były kłopoty, np. absencja Marco, później że razem z Flavio nie mogą występować. Te statystki bronią nas przed stwierdzeniami, że jest jakiś wielki kryzys. Chciałbym wygranej już w najbliższą sobotę, aby skupić się na tym, co w górze tabeli - podsumowuje trener.
Na razie Śląsk jest czwarty w tabeli T-Mobile Ekstraklasy i ma ogromne szanse na awans do czołowej ósemki ligi. A potem? Jak mówi sam szkoleniowiec, on i jego piłkarze walczą o mistrzostwo Polski.