Udany powrót Richarda Zajaca do bramki Podbeskidzia
Richard Zajac w pojedynku z Jagiellonią Białystok kilka razy uchronił swój zespół przed stratą bramki. - On pokazał, że też ma współudział w korzystnym rezultacie - przyznał Leszek Ojrzyński.
Był to drugi mecz z rzędu bielszczan, w którym nie stracili bramki. W czwartkowym pojedynki Pucharu Polski również zawodnicy Piasta Gliwice nie znaleźli sposobu na pokonanie Zajaca. Słowak bronił pewnie i w obu ostatnich spotkaniach kilka razy ratował swój zespół przed stratą bramki. Czy zatem 38-latek wraca do wysokiej formy? - Oby tak było, to są dwa mecze, ale z wielkimi nadziejami do tego podchodzimy. Po to Zajac rywalizuje z Peskoviciem. Teraz postawiliśmy na niego - przyznał Leszek Ojrzyński.
Do niedawna podstawowym golkiperem Górali był Michal Pesković, który jednak w tegorocznych spotkaniach popełniał błędy i sztab szkoleniowy zdecydował się na zmianę. Po przerwie na mecze reprezentacji Podbeskidzie czeka mecz pucharowy z Legią Warszawa. Zgodnie z wcześniejszą tradycją bramki w tych rozgrywkach bronił rezerwowy golkiper. - Zobaczymy kto zagra w pucharze, bo zazwyczaj robiliśmy zmiany. Jeszcze daleka droga, zostało nam jeszcze kilka dni do tego meczu. W lidze powinniśmy zobaczyć na pewno Zajaca, który pokazał, że też ma współudział w korzystnym rezultacie spotkania. Bardzo nam pomógł - stwierdził szkoleniowiec Podbeskidzia Bielsko-Biała.